Zatrzymany 22 listopada do kontroli na autostradzie A2, w kierunku wschodnim, Białorusin, od razu wydał się inspektorom podejrzany. Co prawda nie znaleźli niedozwolonych urządzeń zakłócających pracę tachografu, ale zwrócili uwagę na jego niezwykłe w takich przypadkach rozluźnienie. Z Portugalii do Rosji wiózł towar dla rosyjskiego przedsiębiorcy i najprawdopodobniej popijał alkohol w czasie jazdy. Po około czterdziestu minutach od zatrzymania inspektorzy z Gniezna musieli wykonać wstępne badanie trzeźwości kierowcy. Wykazało one, że faktycznie spożywał alkohol. Następne dokładne badanie dało wynik 0,339 promila. Wtedy inspektorzy wezwali policję i po pół godzinie zrobili ponowne badanie, które wykazało 0,231 promila. Kierowca otrzymał zakaz dalszej jazdy i został przekazany policji, która przybyła na miejsce zatrzymania.
Przypomnijmy, że w stanie po spożyciu alkoholu, kierowca mając od 0,2 do 0,5 promila popełnia wykroczenie karane dziesięcioma punktami karnymi, grzywną od 50 do 5 tysięcy złotych oraz utratą prawa jazdy od sześciu miesięcy do trzech lat. Może też być pozbawiony wolności od pięciu do trzydziestu dni.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?