Czy Jezioro Powidzkie wysycha? Plaże cofnęły się nawet o kilka metrów! [FOTO]

O suszy hydrologicznej mówi się już od kilku sezonów. W tym roku pomimo tego, że deszcz padał częściej niż w ubiegłym sezonie, sytuacja niektórych jezior nie zmieniła się. Zarówno w Jeziorze Niedzięgiel, jak i w Jeziorze Powidzkim jest coraz mniej wody.

- My tutaj z dziewczyną przyjeżdżamy od kilku lat i tak mało wody jeszcze to jeszcze nie widzieliśmy – mówi jeden z nielicznych spacerowiczów niedaleko plaży we wsi Przybrodzin . Wraz z końcem lata plaże wyludniły się. Jeszcze w sierpniu było tam widać cofanie się plaż, ale tak źle jak u progu października nie było. Najgorzej wygląda przybrodzińska plaża. Woda sięga miejscami nawet do połowy długości pomostu zbudowanego zaledwie kilka lat temu. Przy jego końcu, oznaczenia głębokości wody wskazują…. 60 centymetrów! Płycizna sięga miejscami nawet kilkadziesiąt metrów w głąb jeziora, a części boczne części plaży zarastają trzciną. Zalega na nich brudny muł, w którym jeszcze nie tak dawno kąpali się najmłodsi. To niejedyny problem plaży w Przybrodzinie. W bocznej części plaży latem bardzo mocno zapadało się dna. Zdarzały się niebezpieczne sytuacje z dziećmi, które z płycizny zapadały się nawet o kilkadziesiąt centymetrów. Latem część niebezpiecznych fragmentów kąpieliska została odgrodzona bojkami.

Nieco tylko lepiej jest przy głównej plaży w Powidzu, „Łazienki”. Widać, ze brzeg jeziora cofnął się o jeden, a miejscami dwa metry. Tu również boczne części plaży zaczynają zarastać zielona trzciną. Mimo, że Jezioro Powidzkie, zwłaszcza jego część od strony powidzkich plaż były znane z płycizny, takiego ubytku nie pamiętają najstarsi mieszkańcy miejscowości.

Według powszechnej opinii naukowców w większości jest to efekt suszy hydrologicznej i kilkuletnich niskich opadów oraz obniżenia poziomu wód gruntowych. Aby sytuacja uległa zmianie, konieczne są przede wszystkim regularne deszcze.