Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Dawne dzieje, które mają w sobie niezwykle hipnotyzującą moc

Paweł Brzeźniak
Anna Frąckowiak i Bartosz Krąkowski
Anna Frąckowiak i Bartosz Krąkowski materiał nadesłany
Nie straszna im mrówcza praca, podczas której sięgają do archiwalnych dokumentów. Swoją działalność na rzecz gminy Kiszkowo traktują jako coś, „do czego trzeba dojrzeć”.

Dawne dzieje, które mają w sobie niezwykle hipnotyzującą moc

Anna Frąckowiak i Bartosz Krąkowski pracują w Urzędzie Gminy Kiszkowo. Coraz częściej kojarzeni są z badaniem dawnych dziejów swojej gminy. Zawodowo zajmują się jednak czymś innym. Anna Frąckowiak – księgowością podatkową, a Bartosz Krąkowski – leśnictwem i ochroną przeciwpożarową. Ich pierwszym wspólnym dziełem było ponowne wydanie książki Franciszka Ksawerego Tuczyńskiego pt. „Ofiary zabobonu”. Następnie, wydali album pt. „Ziemia kiszkowska – wczoraj i dziś”. Dzieło było prezentowane mieszkańcom gminy Kiszkowo oraz w Instytucie Kultury Europejskiej UAM w Gnieźnie. Ich praca przyczyniła się do poznania szczegółów na temat losów rodziny sekretarza obrony USA, która pochodziła z Dąbrówki Kościelnej. Dzięki staraniom Anny Frąckowiak i Bartosza Krąkowskiego, niedawno światło dzienne ujrzały szczegółowe informacje na temat dziejów Powstania Wielkopolskiego na terenie gminy Kiszkowo. A to z pewnością nie koniec ich ambitnych planów.

– Jestem niezmiernie zadowolony z tego, że mam takich urzędników. To bardzo cenne, że kadra jest tak zmotywowana do pracy na rzecz całej społeczności – mówi Tadeusz Bąkowski, wójt gminy Kiszkowo, który wspiera swoich pracowników w podejmowanych działaniach. Skąd wzięło się zainteresowanie przeszłością lokalnych ziem? – Do tego chyba trzeba po prostu dojrzeć. Początkowo było to zainteresowanie historią własnej rodziny. Skarbnicą wiedzy w tej dziedzinie jest moja 94-letnia babcia, która od dzieciństwa raczyła nas różnymi ciekawymi opowieściami. Potem przerodziło się to w chęć poznania historii najbliższej okolicy – mówi Anna Frąckowiak.

Potrzeba matką wynalazków
Okazuje się, że w gminie Kiszkowo jest bardzo duże zapotrzebowanie na owoce pracy podejmowanej przez urzędników. – Dzieląc się naszymi „małymi odkryciami” ze znajomymi czy rodziną widzieliśmy, jak pozytywnie reagują. Nasze działanie ma w pewien sposób charakter edukacyjny, chcemy udostępnić w jak najlepszej formie informacje i historię ziemi kiszkowskiej jej obecnym mieszkańcom. A przy okazji samemu zgłębiać jej tajemnice – przyznaje Bartosz Krąkowski.

Jak przekonują nasi rozmówcy, historia lokalnych ziem wciąż potrafi zaskakiwać. – Lokalne społeczności czasem nie zdają sobie sprawy, że w ich okolicach rozgrywały się dramatyczne i ważne historyczne wydarzenia – twierdzi Anna Frąckowiak. – Zgłębianie lokalnej historii ma w sobie taką hipnotyzującą, magnetyzującą wręcz moc. Potrafi uzależnić. Dzięki pasji, poznałam wiele ciekawych osób, miejsc, niezwykłych historii, o których dawno już nikt nie pamięta, które tylko czekają, by ktoś wskrzesił je do życia – dodaje.

Co w przyszłości?
Plany Anny Frąckowiak i Bartosza Krąkowskiego są bardzo obiecujące. Mowa o przewodniku i monografii ziemi kiszkowskiej, nad którą pracują już prawie trzy lata. Do tego należy dodać. – Przygotowanie monografii jest niezwykle absorbujące. Książka zostanie oparta w dużej mierze na niepoznanych i dotąd niewykorzystanych źródłach , co czyni to dzieło jeszcze ciekawszym i niezwykle wyjątkowym. Wiele materiałów już pozyskaliśmy, wiele zagadnień już rozpoznaliśmy, a nasza wiedza pozawala na formowanie wniosków, czy przynajmniej hipotez – mówi Anna Frąckowiak, która dodaje, iż najbliższe dzieło będzie liczyć ok. 400 stron.

od 7 lat
Wideo

Jak czytać kolory szlaków turystycznych?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gniezno.naszemiasto.pl Nasze Miasto