Psa przygarnęła Paulina Błaszczak, która opiekuję się zwierzętami potrzebującymi pomocy. Obecnie przebywa pod opieką Fundacji dla zwierząt Animalia z Poznania.
- W sobotę wieczorem, niedaleko mojego domu, zatrzymał się samochód, zapalił awaryjne i otworzył bagażnik.Myślałam,że się popsuł. Po chwili moje psy, które akurat były na dworze zaczęły szczekać i zobaczyłam ledwo idącego spaniela. Myślałam, że to psiak sąsiadki, ale był nieco większy. Poszłam go zobaczyć, ale jak się okazało zniknął gdzieś, szukałam po ciemku, ale niestety nie udało mi się go znaleźć. Po kilku godzinach pojawił się koło mojej furtki. Wzięłam go do domu. Nie wierzę, że to zbieg okoliczności ten samochód, a potem pies...pewnie ktoś się jego pozbył - opowiada pana Paulina.
Zwierzę w niedziele wieczorem trafiło do kliniki do Poznania. W środę ma zostać stamtąd odebrany. Zdaniem lekarza weterynarii jest zdrowy, ale wiekowy.
Osoby, które chciałby się zająć spanielem proszone są o kontakt z panią Pauliną pod numerem telefonu 886 148 614. Udzieli ona wszelkich informacji na temat psiaka.
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?