Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Gniezno. Bezpieczeństwo na ulicach Gniezna. Problemem wciąż jest prędkość

Paweł Brzeźniak
Paweł Brzeźniak
Gniezno. Bezpieczeństwo na ulicach Gniezna. Problemem wciąż jest prędkość
Gniezno. Bezpieczeństwo na ulicach Gniezna. Problemem wciąż jest prędkość Paweł Brzeźniak
Gniezno. Bezpieczeństwo na ulicach Gniezna. Problemem wciąż jest prędkość. Współautorami analizy przeprowadzonej na gnieźnieńskich ulicach są Szymon Zieliński, audytor ruchu z Gniezna oraz Emil Rau, znany z telewizji tropiciel nieprawidłowości na polskich drogach.

Badania były realizowane przez Szymona Zielińskiego na terenie miasta Gniezna dzięki współpracy ze Stowarzyszeniem Prawo na Drodze i Emilem Rau, a ich głównym powodem była potrzeba weryfikacji poziomu prędkości, z jaką poruszają się pojazdy po mieście i jej korelacji z istniejącym oznakowaniem oraz infrastrukturą w kontekście pojawiających się kolizji z pieszymi.

Szymon Zieliński jest inżynierem transportu i audytorem bezpieczeństwa ruchu drogowego.

- Od lat pracuję w administracji drogowej gdzie zajmuje się przede wszystkim kwestiami bezpieczeństwa i organizacji ruchu drogowego. Z kolei jako społecznik, w swoim rodzinnym mieście zabiegam o poprawę bezpieczeństwa oraz zmiany wpływające na kształt i komfort użytkowania dróg. Jak spojrzymy na ul. Wyszyńskiego, 3 Maja i wiele innych, to widzimy jak one wyglądają. Są to ulice szerokie o 8, 9 i nawet 10-metrowych szerokościach jezdni, na których ktoś postawił na wjeździe iż jest to strefa Tempo 30 i na tym się kończy kwestia uspokojenia ruchu. Takimi standardowymi elementami uspokojenia ruchu, jak spojrzeć na miasta, które są w tym zakresie dużo bardziej zaawansowane to są to równorzędne skrzyżowania, progi zwalniające i inne elementy. Sprawiają one, że ta realna prędkość na tych ulicach jest mniejsza, a w naszym mieście poza kilkoma rondkami, nie ma w ogóle skrzyżowań równorzędnych, progów jest kilka na drogach

- relacjonuje Szymon Zieliński.

Wypowiedź Emila Rau:

Wnioski z przeprowadzonej analizy są niepokojące. Na ul. Chrobrego - średnia prędkość wynosi 34,9 km/h, maksymalna 48 km/h. Prędkość przekroczyło 73% pojazdów. Z kolei ul. Wyszyńskiego - średnia 40,3 km/h, maksymalne 62 km/h. Prędkość przekroczyło 94% pojazdów. Natomiast na ul. 3 Maja - średnia 39,3 km/h, maksymalna 60 km/h. Prędkość przekroczyło 81% pojazdów.

Przykłady innych ulic, gdzie dozwolona prędkość wynosi 50 km/h: Ul. Konikowo - średnia 54,4 km/h, maksymalna 86 km/h. Prędkość przekroczyło 64% pojazdów. Ul. Słowackiego - średnia 54,2 km/h, maksymalna 73 km/h. Prędkość przekroczyło 72% pojazdów. Ul. Witkowska - średnia 54,5 km/h, maksymalna 110 km/h. Prędkość przekroczyło 63% pojazdów. Ul. Wrzesińska - średnia 50,4 km/h, maksymalna 73 km/h. Prędkość przekroczyło 39% pojazdów. Ul. Roosevelta - średnia 52,2 km/h, maksymalna 73 km/h. Prędkość przekroczyło 56% pojazdów. Ul. Dalkoska - średnia 56,1 km/h, maksymalna 86 km/h. Prędkość przekroczyło 69% pojazdów. Ul. Orzeszkowej - średnia 51 km/h, maksymalna 89 km/h. Prędkość przekroczyło 46% pojazdów.

Jakie są wnioski przygotowanej analizy?

Trzeba "urealnić" strefę ograniczonej prędkości, aby uspokojenie ruchu było faktyczne, a nie teoretyczne. Można to robić poprzez m.in.: wdrożenie skrzyżowań równorzędnych, montaż urządzeń takich jak np. progi, azyle, słupki; uporządkowanie parkowania, szczególnie przy przejściach dla pieszych. Po drugie, należy zawęzić przekroje szerokich ulic, a dodatkową przestrzeń przeznaczyć na: pasy rowerowe (ulice poza centrum), poszerzenie chodników, wprowadzenie większej ilości zieleni, "ucywilizowane" miejsca postojowe. Po trzecie, należy skutecznie egzekwować przepisy ruchu drogowego, szczególnie w zakresie: przekraczania prędkości na długich, prostych i szerokich ulicach, gdzie "tykają bomby" dla pieszych; parkowania w pobliżu przejść i na chodnikach, gdzie piesi są zasłaniani, a przestrzeń przeznaczona dla nich jest zawłaszczana i niszczona przez samochody.

W ocenie Emila Rau, "to bardzo fajna, oddolna inicjatywa mieszkańca". - Nie taka, że urzędnik wyszedł i dojrzał czy stwierdził iż trzeba ustawić znak Tempo 30. Kwestia prędkości samochodów to kwestia nas, kierowców. Wiadomo, że jeżeli mogę, to pojadę więcej. Dlatego samochody ciężarowe mogą jeździć po 150 km/h, ale ustawowo w całej Europie montuje się ograniczniki do 90 km/h. Najwięcej siedzi w naszych głowach, a jeśli nie siedzi w głowach, to należy przeciwdziałać. W Krakowie wyparowały wszystkie znaki i kierujący nie może przejechać przez żadne skrzyżowanie z ułańską fantazją, ale musi za każdym razem popatrzeć, czy na pewno ma pierwszeństwo - przyznaje Emil Rau. - Jak ktoś wyjedzie z Polski i pojedzie na Słowację lub do Czech, Norwegii itd. i napotka znak "ostry zakręt" i ograniczenie do 60 km/h to znaczy, że jak będę jechał 80 km/h to wylecę z drogi. U nas oznacza to tyle, że przyjechała ekipa, nie miała innego znaku to postawili taki i zapomnieli o nim i stoi tak przez trzy tygodnie - dodaje.

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gniezno.naszemiasto.pl Nasze Miasto