Lewicowy radny, po powyborczym wyciszeniu, zabiera głos w kontrowersyjnej - ale dla rodzin, których dotyczy, niezwykle ważnej sprawie. Łukasz Naczas uważa, że przyszedł czas na dyskusje o finansowaniu zapłodnienia in vitro - jednak na dyskusje merytoryczne, a nie polityczne.
Wzorem dla Ł. Naczasa jest wprowadzenie przez prezydenta Czestochowy do projektu budżetu miasta 110 tys. na refundację zabiegów in vitro. Przyznawanie pieniędzy miałby określać regulamin, pomoc dotyczyłaby mniej zamożnych rodzin. Radny chce dyskusje na ten temat rozpocząć także w Gnieźnie -jeszcze na etapie projektowania budżetu, by jeśli radni opracują rozwiązanie, które zaakceptują, zaczęło ono obowiązywać w przyszłym roku.
- Ja jeszcze dzisiaj nie przesądzam o tym, że chciałbym takie rozwiązania tutaj wprowadzać, dlatego, że nie ma zgody na razie nikogo z radnych, nie zostali jeszcze przeze mnie zapoznani z tym tematem. W związku z czym dzisiaj składam specjalną propozycję dla klubów radnych, z krótkim wprowadzeniem do tematu - zapowiedział w środę na swojej konferencji prasowej. - Ta propozycja również będzie kierowana na ręce prezydenta miasta Gniezna.
Radny Naczas argumentuje, że chodzi nie tylko o rozwiązanie dla rodzin, które nie mogą mieć dzieci, dla których jest to poważnym dramatem, ale też może mieć swoje skutki w szerszej skali - spadający przyrost naturalny zagraża systemowi emerytalnemu za kilkadziesiąt lat.
Podkreśla, że dofinansowanie przez samorządy - po Częstochowie rozważają je kolejne miasta - to rozwiązanie jedynie tymczasowe. Wszyscy czekają na rozwiązania ustawodawcze na szczeblu krajowym. Nie mniej podjęcie tematu stanowi impuls do podjęcia działań.
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?