Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Gniezno. Na „Dziekance” lekarze i personel znęcali się nad chorymi dziećmi? Mamy oświadczenie dyrekcji!

Hanna Komorowska-Bednarek
Hanna Komorowska-Bednarek
O sprawie rzekomego znęcania się nad nieletnimi dziewczynkami przebywającymi na oddziale psychiatrycznym ok roku 2015 jako pierwszy poinformował TVN24, który na swojej stronie opublikował płatny reportaż. Wówczas leczenie co najmniej jednej z dziewczyn z anoreksji miało opierać się na wmuszaniu jedzenia, wyśmiewaniu i wyzwiskach. Dyrekcja zaprzecza, że doszło do takich sytuacji. Zobacz oświadczenie władz szpitala!

Dziekanka Gniezno. Piekło na ulicy Poznańskiej? Pacjentka miała być poniżana

22 czerwca na platformie TVN GO pojawił się płatny reportaż o tytule „Oddział dwunasty. Piekło na oddziale psychiatrycznym” o tym, jakoby kilka przebywających na oddziale w okolicy 2015 roku dziewczyna miała być skandalicznie traktowana przez lekarzy i personel szpitala. Jedną z wypowiadających się kobiet jest Ania, która w chwili hospitalizacji miała raptem 13 lat i walczyła z anoreksją. Do „Dziekanki” została przewieziona z innego oddziału psychiatrycznego w Poznaniu. Według jej relacji, była zmuszana do jedzenia, personel miał się z niej wyśmiewać. Miało także dojść do unieruchomienia jej wbrew woli.

Mama byłej pacjentki podkreśla również, że zgodnie z kontraktem, który pacjentka podpisała po przyjęciu na oddział, nie mogła uzyskać informacji o stanie zdrowia córki, dopóki jej dzieckonie przytyje zgodnie z zapisami „dokumentu”.

Inną pacjentką opisującą swój pobyt w „Dziekance” w Gnieźnie jest Karolina Davreux. Młoda kobieta trafiła na ulicę Poznańską w 2015 roku z depresją i tam spotkała Annę.

- Zapadła mi w pamięć jedna sytuacja, kiedy to do Ani przyjechała mama wymienić jej brudne rzeczy i ja musiałam trzymać drzwi od pokoju, kiedy Ania krzyczała i płakała, że chce wyjść do mamy

– mówiła Karolina w reportażu TVN-u. Personel miał też „straszyć” dzieci zastrzykami na uspokojenie. W związku z tym, że chora 13-latka nie chciała przyjmować posiłków, miała być unieruchamiana po to, by podawać jej kroplówki i żywić sondą.

- Albo mnie podduszali, albo mówili „o, a teraz w pasiki” i byli szczęśliwi – mówiła w reportażu młoda kobieta, wspominając, że jeden z pielęgniarzy miał nią nawet rzucić na łóżko.

Dziekanka Gniezno. Oddział dwunasty „piekłem”?

Dziennikarze TVN-u dotarli też do byłych pacjentek szpitala: Kornelii, Natalii i Nikoli, które również negatywnie wspominają pobyt w wojewódzkim szpitalu. Kornelia po jakimś czasie miała próbować popełnić samobójstwo, ale znalazł ją pielęgniarz, który miał się „wściec”, „rozwalił łóżko” i zaprowadzić do sali, w której dziewczyna miała zostać unieruchomiona. „Nikt się tam za bardzo mną nie przejmował” – mówiła młoda kobieta. Potem miała zostać obwiniana za próbę samobójczą. Inne pacjentki mają podobną opinię, co do pobytu na „Dziekance”. Miały nie uzyskać tam odpowiedniej pomocy psychicznej, być poniżane i pozostawiane samym sobie.

Sprawa traktowania Ani w 2015 roku trafiła do Rzecznika Praw Pacjenta, który w styczniu 2022 roku potwierdził część zarzutów Ani i jej matki. Wszczęte zostało postępowanie wyjaśniające, kontrola rzeczniczki praw pacjenta i kontrola w szpitalu.

Dziennikarze TVN-u wskazali także na pewne nieprawidłowości w dokumentacji medycznej: brak zgody pacjentki na hospitalizacje, brak informacji o zgodzie na podanie leków dla dorosłych. Anna łącznie przebywała w Gnieźnie 9 tygodni.

Gnieźnieńska „Dziekanka” piekłem? Mamy oświadczenie dyrektora szpitala!

Już 23 czerwca w godzinach popołudniowych, dyrektor Wojewódzkiego Szpitala dla Nerwowo i i Psychicznie Chorych, Marek Czaplicki poproszony przez redakcję Gniezno.NaszeMiasto.pl przesłał oświadczenie. Zgodnie z jego wypowiedzią „materiał ten w sposób nieprawdziwy przedstawia
organizację pracy oraz sposób udzielania świadczeń opieki zdrowotnej małoletnim pacjentom (szpitala – przyp. Red.)”.

- Informacje zawarte w materiale stanowią przede wszystkim jednostronną, subiektywną
relację z pobytu w Szpitalu małoletnich pacjentek i nie stanowią obiektywnej, opartej na
udowodnionych faktach oceny udzielania świadczeń przez personel medyczny Wojewódzkiego
Szpitala dla Nerwowo i Psychicznie Chorych „Dziekanka” im. Aleksandra Piotrowskiego
w Gnieźnie. Zdarzenia przedstawione w materiale nie zostały potwierdzone przez personel
Szpitala. W treści materiału znalazły się twierdzenia, co do których uzyskano uprzednio
wyczerpujące stanowisko Dyrekcji Szpitala, jednakże stanowisko to zostało w przeważającej
części pominięte

– czytamy w oświadczeniu dyrekcji, która w piśmie zwraca uwagę:

- Niedopuszczalne z punktu widzenia zasad rzetelności, obiektywizmu i staranności
zawodowej dziennikarzy jest także przedstawienie w materiale wypowiedzi określonych osób
w powiązaniu z wytworzonymi obrazami (grafikami), które w żadnym razie nie prezentują
rzeczywistych zdarzeń.

Dyrektorzy: Marek Czaplicki i Łukasz Mech podkreślają, że dokumentacja medyczna wszystkich pacjentów prowadzona jest w sposób prawidłowy i zgodny z przepisami prawa, a samo przedstawienie relacji z leczenia Anny miało charakter subiektywny pacjentki i jej rodziny.

- Powyższe stanowi naruszenie dóbr osobistych Szpitala w postaci wizerunku oraz dobrego imienia członków jego personelu medycznego, którzy z całą odpowiedzialnością podejmują codzienny trud pracy i opieki na osobami dotkniętymi różnorodnymi schorzeniami, niejednokrotnie niemożliwymi do zdiagnozowania oraz trudnymi do wyleczenia. Krzywdzące jest zatem kształtowanie opinii społecznej o stanie opieki psychiatrycznej w Szpitalu, w oparciu o jednostkowe oświadczenia o rzekomych nieprawidłowościach bez rzetelnej ich weryfikacji

– napisano.

Dyrektor Czaplicki stanowczo odrzuca zarzuty Anny i jej matki, wskazując, że szpital działa zgodnie z przepisami, a opisane w reportażu zdarzenia nie mają potwierdzenia. Samo zakończenie działalności Oddziału Psychiatrycznego Dziecięcego nie ma związku z reportażem, tylko z brakami kadrowymi.

Gniezno. Na „Dziekance” lekarze i personel znęcali się nad chorymi dziećmi? Mamy oświadczenie dyrekcji!

Gniezno. Na „Dziekance” lekarze i personel znęcali się nad c...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Polski smog najbardziej szkodzi kobietom!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gniezno.naszemiasto.pl Nasze Miasto