Gniezno: Podwyżki dla nauczycieli szkół ponagimnazjalnych. Lubbe: Wcześniej to była kpina.

Jak zgodnie stwierdzili starosta Beata Tarczyńska, dyrektor Wydziału Edukacji Jerzy Lubbe, oraz wicestarosta Jerzy Berlik, podwyższenie płac dla nauczycieli placówek oświatowych stało się konieczne. - Od 2006 roku specjalne składniki wynagrodzeń nie wzrastały. Uważamy, że jest to dla nauczycieli istotny problem - mówi starosta Beata Tarczyńska. - Pewnym wysiłkiem finansowym przedstawiliśmy Radzie Powiatu uchwałę dotyczącą tych składników. W jej wyniku dodatek za wychowawstwo wzrasta z 60 złotych, do 150 złotych, czyli o ponad 100 procent. Oczywiście, ta kwota nie zrekompensuje wysiłku jaki wkładają wychowawcy w pracę z klasą, ale jest to sygnał na docenienie roli wychowawcy.

- Wyliczyliśmy w wydziale, że będzie to kosztować ponad pół miliona złotych - informuje Jerzy Lubbe. - To jest bardzo dużo pieniędzy. Pracowaliśmy z dyrektorami nad tym regulaminem od kwietnia. Skonsultowaliśmy go z trzema związkami zawodowymi. Nie przypuszczałem, że aż tak mocno się związki zaangażują. Chcę to podkreślić z pełną stanowczością, że związki zawodowe nie podeszły do tego roszczeniowo, jak to zwykle jest w rodzaju - mówił dyrektor Wydziału Edukacji.

Jak podkreślił Jerzy Lubbe, te zmiany były oczekiwane od lat. - Ten regulamin jest bardzo korzystny. Ja sam pracowałem kilkanaście lat w szkolnictwie specjalnym i już wtedy w latach 90-tych nauczyciele wnioskowali o te dodatki. To jest ponad dwustu nauczycieli. Te 60 złotych dodatku, to była kpina. Jedna nadgodzina nauczyciela dyplomowanego to jest 60 złotych.

W ocenie przedstawicieli starostwa - zmiany było można zaproponować dzięki racjonalnej polityce szkół. Dzięki odpowiedniemu planowaniu roku szkolnego 2015/2016 udało się wygospodarować niezbędne środki na realizację zapisów nowego regulaminu.