Hala Stelli zrównana z ziemią. Po sportowej perełce Gniezna nie zostało nic

Kiedyś rozgrywały się w niej mecze, a sama hala była dumą Gniezna. Z krajobrazu miasta zniknął najstarszy bodaj sportowy obiekt: stadion Stelli. Od dawna opuszczony, popadał w ruinę, aż na początku maja zawaliła się jedna ze ścian. Obiekt zabezpieczyli strażacy, ale mieszkańcy okolic nadal skracali sobie drogę, przechodząc obok ruiny. O wydarzeniu poinformowany został urząd miasta, który najwyraźniej odszukał obecnego właściciela terenu. Rozbiórka rozpoczęła się kilka dni temu.

Obiekt wymurowany z czerwonej cegły kiedyś gromadził tłumy. Sam otaczający go teren jest mocno zaniedbany. Boisko jest puste, nie widać po nim śladów użytkowania, co potwierdzają rosnące na nim małe topole, które skutecznie uniemożliwiłyby grę w piłkę nożną. Tam kiedyś działa się sportowa historia Gniezna.

Ciężki sprzęt skutecznie uporał się z niestabilną konstrukcją. Hala została zburzona, a jej pozostałości wywieziono. Teren został na tyle wyrównany, że już prawie nie widać, że coś tam stało. Dziś o potędze Stelli przypominają jedynie ledwo widoczne fundamenty hali i gdzieniegdzie rozrzucone resztki spróchniałych belek.