Jakub Olejniczak: piłka jest jego pasją, a boisko drugim domem

Jakub Olejniczak: piłka jest jego pasją, a boisko drugim domem

Jakub Olejniczak ma 16 lat. Od 2010 roku jest piłkarzem MKS Mieszko Gniezno. Wraz z drużyną szkolną doszedł do rejonowego etapu turnieju Coca-Cola Cup. To największy w Polsce turniej dla gimnazjalistów grających w piłkę nożną, którego ambasadorami są Robert Lewandowski i Robert Korzeniowski. Dodatkowo Jakub Olejniczak w bieżącym roku pomógł swoim kolegom w zajęciu drugiego miejsca na Mistrzostwach szkół gimnazjalnych w piłce nożnej. Może się pochwalić także tym, że zajął trzecie miejsce w międzyszkolnych biegach przełajowych.

Jak widać, sport to jego „konik”, ale piłka nożna zajmuje pierwsze miejsce. - Jeszcze jako dziecko chodziłem z tatą na mecze Lech Poznań i marzyłem, o tym, by kiedyś grać na takim stadionie. Udało się! - przyznaje. Piłką pasjonował się od dziecka, ale odkąd pierwszy raz poszedł na trening na łamach drużyny MKS Gniezno, stała się ona dla niego priorytetem życiowym. Obecnie jest jednym z najlepszych zawodników tej drużyny. Młody piłkarz został wybrany przez trenera i Zarząd klubu na mecz skautingowy w Niemczech zawodników urodzonych w roku 1999-2000, wyjazd ten uważa za swój największy sukces jako zawodnik piłki nożnej. Zaproszenie to wysłała niemiecka drużyna FC Energie Cottbus, w celu oceny polskich zawodników na tle grup młodzieżowych. - Było to dla mnie ogromne wyróżnienie, kiedy trener wybrał mnie na ten wyjazd - przyznaje Jakub. - Było to niesamowite doświadczenie i niezwykłe wspomnienia, który zmotywował do jeszcze większej pracy nad własnym rozwojem - opowiada.

Jaki jest jego przepis na sukces? - Trzeba starać się trenować, poświęcić cały swój wolny czas na grę w piłkę. Czasami można zrobić dzień przerwy, żeby odpocząć - odpowiada młody piłkarz. A jak sobie odpoczywa? - Wychodzę z rówieśnikami na spacer na miasto - opowiada Kuba. - Odpoczywając też gram w piłkę - FIFĘ na konsoli - śmieje się.

Chłopiec twierdzi, że jest wytrwały konsekwentny i pracowity. - Teraz gramy też z rocznikami starszymi, jesteśmy w lidze wojewódzkiej. A oprócz tego gram również w turniejach „Dzikich drużyn”. Jak dalej mówi gra nawet w weekendy, wakacje, ferie, czyli w dni wolne od nauki. Choć tyle czasu spędza na treningach i boisku, to nie odpuszcza także nauki w szkole. - Nie powiem, że jestem prymusem, ale szkoła dla mnie też odgrywa ważną rolę, bo w życiu uczyć się trzeba - mówi Kuba.

Mama Kuby przekonuje, że syn ma wrodzony talent. - Od najmłodszych lat wykazywał duże zainteresowanie piłką i bardzo szybko się uczył. Dużo czasu zawsze spędzał na treningach. Niekiedy się złościłam, ale dziś wiem, że to co robi zmierza w bardzo dobrym kierunku - dodaje. Jak dalej twierdzi przez grę w piłkę jest zorganizowany, przez częste wyjazdy -samodzielny i odpowiedzialny . -Jestem zachwycona, bo u niego nigdy nie było problemu, że nie chciało mu się wstać i jechać na turniej, on zawsze jest przygotowany. Piłka nauczyła go organizacji, odpowiedzialności. Musi coś z tego być, to nie może być tak, że on sobie tylko coś tam kopie - mówi z nadzieją w głosie.

Jakub Olejniczak bierze udział w plebiscycie „Nadzieje Olimpijskie”, czyli wybory najbardziej perspektywicznych zawodników w województwie Wielkopolski, między 13 a 18 rokiem życia. Nasz kandydat radzi sobie bardzo dobrze w głosowaniu. Kilka dni wcześniej był na czołówce wśród wszystkich kandydatów z całego województwa, obecnie jest o krok na podium. Liczymy na wasze wsparcie i głosy! Aby zagłosować na Jakuba Olejniczak wyślij SMS o treści: NADZIEJA.27 na numer 72355 (koszt 2,46 zł z VAT).

Głosowanie potrwa do 31 grudnia (godz. 12). Triumfator Nadziei Olimpijskich dostanie 2 tys. zł i otrzyma podwójne zaproszenie na Wielki Bal Sportowca, a także będzie zaproszony (z osobą towarzyszącą) w przyszłym roku przez Związek Piłki Ręcznej w Polsce na turniej towarzyski z udziałem reprezentacji Polski. Drugi z laureatów w nagrodę otrzyma 1 tys. zł, a trzecie - 500 zł.