- Do lekarza w przychodni nadal nie wchodzimy poza kolejnością. Powód jest jeden. Nie ma tam wywieszek informujących, że mamy do tego prawo. W takim przypadku, próbując się dostać do gabinetu z "marszu" jesteśmy narażeni na niezadowolenie innych pacjentów. Ponadto nie jest również prawdą, że możemy chodzić do specjalistów bez skierowań. Jeżeli chcemy wykonać jakieś badanie, a wyczerpały się na nie limity to po prostu nikt nam go nie wykona. My jesteśmy po 80. roku życia i ciężko od nas wymagać, abyśmy kilka miesięcy czekali na konkretne badanie - przekonuje Józefat Sztuka, prezes koła komendy inspektoratu Światowego Związku Żołnierzy AK w Gnieźnie. - Myślę, że my w życiu już dosyć się nacierpieliśmy. Teraz jeszcze mamy się prosić o opiekę medyczną? Moi zdaniem tego typu świadczenia nam się po prosty należą, nie powinny nas dotyczyć żadne limity - podkreśla Józefat Sztuka.
Zenona Golc, dyrektor biura senatora Piotra Gruszczyńskie-go przyznaje, że rozmawiała z dyrekcją obu gnieźnieńskich szpitali na temat porozumienia.
- W obu tych placówkach jest pełnomocnik do spraw pacjenta i obie te placówki starają się jak najlepiej wypełniać to porozumienie. Niestety jeżeli chodzi o przychodnie to wszystkie zostały już sprywatyzowane - tłumaczy.
Senator Piotr Gruszczyński dodaje, że marszałek Województwa Marek Woźniak występował już do NFZ pismo, aby wszelkie usługi dla kombatantów były przeprowadzane poza limitami.
- Zdajemy sobie jednak sprawę jak to porozumienie działa, dlatego też będą jeszcze rozmawiał z marszałkiem Woźniakiem na ten temat - zapewnia senator Gruszczyński.
Najlepsze atrakcje Krakowa
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?