Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Krzysztof Bestwina o rozbudowie szpitala, chirurgii i "sieci szpitali" [WYWIAD]

Paweł Brzeźniak
Arek Dobruchowski
Z Krzysztofem Bestwiną, dyrektorem Szpitala Pomnika Chrztu Polski w Gnieźnie rozmawia Paweł Brzeźniak.

Krzysztof Bestwina o rozbudowie szpitala, chirurgii i "sieci szpitali"

Na jakim etapie jest obecnie rozbudowa szpitala w Gnieźnie?
- Firma prowadzi prace budowlane. Ma zainstalowane kontenery. Nie ma jakiegoś opóźnienia, bo harmonogram jest rozłożony w czasie. Co tydzień odbywają się narady budowy, w których staram się uczestniczyć. Podczas pracy mamy różne nieprzyjemne niespodzianki, jak np. fundamenty, które - jak się okazało - nie miały szalunków. W tej chwili jest to praca nie bardzo widoczna dla mieszkańców, a jednak musi zostać wykonana. Po kwestii związanej z fundamentami, można przystąpić do prac naprawczych. Wewnątrz budynku trzeba będzie wykopać 22 otwory, które będą pełniły funkcje podpór. Budynek będzie z zewnątrz spięty taką metalową kratkę ze względu na kiepskie wykonanie tego budynku i jego kiepski stan. Lżejsze prace jeszcze trwają. Wiemy, jak nie budować i na co zwracać uwagę. Firma, która budowała ten szpital, w ogóle nie przywiązywała uwagi do tego, co buduje, a firma, która miała to nadzorować, chyba w ogóle nie brała udziału w tych pracach. Taka „na chłodno” jest ocena tych, którzy znajdują się na placu budowy. Firma chciałaby w tym roku jeszcze „zamknąć” obiekt, czyli zamontować okna i drzwi, aby w okresie zimowym spokojnie prowadzić pracę wewnątrz. Cel jest taki, że za rok i cztery miesiące chcemy mieć obiekt z elewacją, częściami wspólnymi, elewacją i budynkiem technicznym.

Akurat na termin wyborów samorządowych...
- Jesień 2018 roku to czas, który „spina” nam okres pierwszego etapu budowy. Każdy może wysnuć swój wniosek. Jeśli firma wykona ten pierwszy etap do października 2018 roku, to będzie super.

Jak obecnie wygląda sytuacja na oddziale chirurgicznym po prawie roku od wygrania konkursu przez firmę SOWMED?
- Widzę, że ten temat nieustannie jest „podkręcany” na różnych forach czy portalach przez grupę kilku czy kilkunastu osób. Pewnie jest to część polityków, lekarzy czy osób zainteresowanych tym sporem. Dla mnie ważniejszy jest stan rzeczywisty. Przychodzą do nas ludzie z podziękowaniami, którzy mówią, że są zadowoleni z usługi, jaką realizuje oddział chirurgiczny. Podobnie jest w przypadku pracowników z innych oddziałów, którzy mają styczność z tym miejscem. Przez rok nie miałem jakiejś skargi, nie miałem roszczeń z uwagi niewłaściwego wykonania usługi. Zespół związany z firmą SOWMED radzi sobie dobrze i jesteśmy zadowoleni.

Szpital w Gnieźnie trafił do „sieci szpitali” zaproponowanej przez Ministerstwo Zdrowia. Co to oznacza dla pacjentów?
- Nie zmienia zbyt wiele, ale daje gwarancję finansowania i gwarancję tego, że szpital będzie istniał. Bycie w sieci gwarantuje nam finansowanie przynajmniej przez okres 4 lat, bo taki okres kontraktowania ma być w przypadku sieci. Plusem będzie także wynagrodzenie ryczałtowe, które oznacza, że co miesiąc będziemy otrzymywać kwotę zakontraktowaną. To nie będzie tak jak do tej pory, że musimy sprawozdać wszystkie procedury, które wykonywaliśmy w poszczególnych zakresach. Na podstawie tego fundusz nam wypłacał środki. Co miesiąc będziemy dostawać równą kwotę, więc dotychczasowe problemy z tym związane znikną, będzie przejrzyściej. Co miesiąc będziemy mieli gwarancję, że np. dostaniemy 5 mln złotych. Jeżeli będziemy mieli nadwykonania i niewykonania w jakichś zakresach, to będziemy mogli sobie te środki przesuwać. To dla nas ewidentny plus. Nie będziemy musieli potem czekać kilka miesięcy, żeby na podstawie wniosków czy innych dokumentów te pieniądze, należne nam, odzyskiwać. Będziemy mogli robić to sami, ale tylko informować o tym NFZ. Minusem może być to, że mająć wynagrodzenie ryczałtowe np. na poradnię urazowo-ortopedyczną nie będziemy mogli przystępować do konkursów organizowanych przez NFZ. Nie wiemy jeszcze, w jaki sposób będziemy mogli zwiększać kontrakt w poradniach. Może jakaś furtka zostanie w przyszłości otwarta. Czekamy na propozycję finansową - to jest sprawa numer jeden. System „sieci szpitali” może spowodować, że będzie wzrost nakładów na służbę zdrowia. Są jednak pewne niepokoje, dlatego czekamy na szczegóły.

Czy w ramach „sieci szpitali” istnieje pewne sprzężenie zwrotne, czyli że coś otrzymujecie, ale też coś musicie dać od siebie jako szpital?
- Nie, my w ramach sieci mamy zagwarantowane to, co do tej pory. Musimy mieć zakres usług na tym samym poziomie. Nie wiemy, jak jeszcze będzie wyglądał proces weryfikacji. Na pewno będziemy pod stałą kontrolą. Nie powinno być ryzyka, że będą jakieś nadużycia, bowiem NFZ ma odpowiedni system i ludzi, którzy mogą to skontrolować za pomocą kliknięcia myszki. Mają nas „jak na patelni”.

Kot, który wie jak zrobić prawdziwą demolkę

źródło: STORYFUL/x-news.pl

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gniezno.naszemiasto.pl Nasze Miasto