Ksiądz z Mielżyna o kradzieży kilku tysięcy złotych z plebanii

- Na miejscu użyto psa tropiącego z komendy policji w Słupcy. Podjął ślad, ale w pewnym miejscu urwał się, więc najprawdopodobniej sprawca odjechał samochodem. Postępowanie w tej sprawie prowadzi komisariat policji w Witkowie - mówi asp. sztab. Osińska. Więcej na ten temat przeczytacie TUTAJ.

- Kiedy po mszy świętej wszedłem na plebanię, to od razu zauważyłem brak pieniędzy. W tygodniu miałem pogrzeb, zostawiłem intencję i składkę pogrzebową, której po przyjściu nie było. Drzwi przejściowe między korytarzem a pokojem zawsze zamykam, a były otwarte - mówi ks. Sławomir Zadłużny, który podkreśla także, że drzwi w stronę ogrodu były wyłamane. - Policja sugeruje, że mogą to być osoby z okolicy. Na pewno byłem obserwowany, dlatego że sprawcy zrobili to podczas mszy świętej. Były dwie osoby. Jedna w samochodzie, który stał zaparkowany za pryzmą piasku. Drugi obszedł sobie plebanię od ogrodu, a wyszedł boczną furtką. Przed kradzieżą w niedzielę był odpust z udziałem wielu ludzi, a we wtorek duży pogrzeb. Po liczbie ludzi obecnych na tych uroczystościach złodzieje mogli dojść do wniosku, że ksiądz ma dużą sumę ze składki. Do tej pory raz zadzwonił do mnie policjant z Witkowa, który powiedział, że postępowanie w sprawie kradzieży jest w toku, ale to wszystko - dodaje proboszcz.

Jak dodaje ks. Zadłużny, stracone kilka tysięcy złotych to przynajmniej miesiąc funkcjonowania parafii. - Dla nas na pewno jest to cios, ale nie rujnuje to finansów parafii - mówi proboszcz z Mielżyna. - Tacy złodzieje myślą, że mamy Bóg wie, ile pieniędzy.

Ks. Sławomir Zadłużny potwierdza, że 8 lat temu (za czasów poprzedniego proboszcza) na plebanii w Mielżynie również doszło do kradzieży, także w czasie nabożeństwa. Wtedy w regionie Słupcy i Witkowa doszło do serii kradzieży na plebaniach, m.in. w Brudzewie w pow. słupeckim.

***
Jak zostać mistrzem robienia zakupów?
Jak podczas zakupów kupić tylko to, co jest nam faktycznie potrzebne? Na co zwrócić uwagę przy porównywaniu cen produktów? Dlaczego przed wizytą w sklepie należy coś przekąsić? O tym, jak zostać mistrzem robienia zakupów powiedział Jan Kuroń. Szef kuchni wyjaśnił też, w którym miejscu najlepiej stanąć, gdy przeglądamy sklepową półkę.