Dramatyczny wpis pojawił się na fanpage ogródków działkowych w Kalinie, nieopodal Gniezna. Ktoś celowo otruł psa, który należał do rodziny Pani Pauliny. Zwierzę umarło.
- Do właścicieli psów, bądźcie uważni na swoje czworonogi, my właśnie dzisiaj straciliśmy naszego. Ktoś podrzucił nam trutkę i pies umarł w męczarniach!
- napisała pani Paulina, zrozpaczona po stracie 9-letniego golden retrivera o wdzięcznym imieniu Roibos.
- Pies umierał tydzień, miał dwie operacje, wyjęto z niego coś co wyglądało jak psi gryzak. Najprawdopodobniej nasączony trutką
- dodała zszokowana i zasmucona właścicielka psa, za którym bardzo tęsknią jej dzieci.
Wpis wzbudził burzę wśród mieszkańców zżytego społeczeństwa. Jak się okazuje, to nie pierwsza tego typu sprawa na ogródkach w Kalinie. Internauci donoszą, że podobna sytuacja miała miejsce latem zeszłego roku. W efekcie zatrucia zmarł inny pies. Kolejna internautka z kolei dodaje, że po powrocie z działek, jej pies był chory. Być może również został otruty.
Sprawa została zgłoszona na gnieźnieński komisariat i zajmują się nią policjanci, których zadaniem będzie ustalenie potencjalnego truciciela czworonogów.
- Mieszkanka ROD Kalina powiadomiła, że nieznany sprawca wrzucił na jej posesję trutkę na szczury, którą zjadł pies, po czym w ciągu kilku dni zmarł. Ciało psa zabezpieczono do sekcji zwłok, która wykazała obecność trutki ze związkami kumarynowymi. Zdarzenie miało miejsce 20-27 maja
– mówi Oficer Prasowy Komendy Powiatowej Policji w Gnieźnie, asp. Anna Osińska.
Póki co, mieszkający w Kalinie ostrzegają siebie nawzajem i sugerują sprawdzanie trawników przed domem.
- Oby nikogo innego już to nie spotkało. Widok dzieci płaczących nad grobem przyjaciela łamie serce
- dodała pani Paulina.
Ktoś truje psy na ROD Kalina? „Mój pies umierał w męczarniach”
![emisja bez ograniczeń wiekowych](https://s-nsk.ppstatic.pl/assets/nsk/v1.221.5/images/video_restrictions/0.webp)
Koniec sprawy Assange'a. Ugoda z USA zapewnia mu wolność
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?