Złodziej przepiórek poszukiwany!
Stado przepiórek padło łupem złodzieja
Ktoś ukradł stado przepiórek! Niemożliwe? A jednak. Sprawę nagłośnił jeden z mieszkańców gminy Gniezno, który na działkach w Kalinie pod Gnieznem hodował ptaki.
- Piszę do wszystkich Państwa z prośbą o pomoc. W poniedziałek albo wtorek ktoś z mojej działki ukradł stadko przepiórek. Moja mama była na działce i poinformowała mnie o tym zdarzeniu. W kurniku zostały tylko 5 jajek i dlatego uważam. Kurnik był zamknięty a dziś mojej mamy oczom ukazało się wszystko otwarte z brakiem moich przepiórek
– napisał na facebookowej grupie zdesperowany pan Łukasz, które hodowle przepiórek traktował jak swoje hobby, któremu oddawał całe serce. Jak podaje, sam osobiście ogrzewał jajka, z których wykluły się pisklęta. Łącznie było ich dwanaście. Urządził im mini kurnik na działkach pod Gnieznem, w którym miały zapewniony pokarm i wodę. Kurki i koguciki miały tam jak w raju!
Wszystko wskazuje na to, że do zuchwałej kradzieży doszło w poniedziałek lub wtorek 10 lub 11 czerwca. To wówczas nikogo nie było na działce należącej do pana Łukasza.
- Dla złodzieja są to tylko jakieś ptaki, dla mnie nie, dla mnie to członkowie rodziny, które wychowywałem od jajka, inkubowałem, karmiłem, zajmowałem się, grzałem i robiłem wszystko co mogłem, by miały jak najlepsze warunki u mnie, a dziś nagle, ktoś to sobie zabrał. Proszę wszystkich o uwagę bo może u jakiegoś sąsiada nagle pojawiły się jakieś małe ptaszki na działce
- apeluje zrozpaczony właściciel, dodając, że to nie pierwszy raz, gdy w okolicy grasuje złodziej.
To nie pierwszy raz, gdy na ROD Kalina dzieją się dramatyczne wydarzenia
Dotąd łupem były narzędzia i drewno. Tym razem, ktoś odważył się zabrać całą przepiórczą rodzinę. Właściciel ptaków podejrzewa, że cała sytuacja była z góry przemyślana. Woliera i kurnik nie są bowiem widoczne z drogi. Ktoś musiał znać też harmonogram wizyt rodziny na działce i połasić się na przepiórki, gdy nikogo na niej nie było. Nie jest też możliwe, że ktoś po prostu wypuścił ptaki. Trzymały się one blisko kurnika i w razie wypuszczenia z pewnością by do niego wróciły.
Właściciel zaginionego stadka apeluje: zwróć moje przepiórki do piątku! Potem sprawa będzie zgłoszona organom ścigania. Każdy, kto ma informację, gdzie mogą przebywać ukradzione ptaki, proszony jest o kontakt 793538888.
Ktoś ukradł przepiórki. „Dla mnie to zwierzęca rodzina!”
Przypomnijmy, że to nie pierwszy niecny czyn popełniony na ROD Kalina. W zeszłym miesiącu ktoś śmiertelnie otruł psa przebywającego na jednej z posesji. Zwierzę prawdopodobnie zjadło podrzuconą celowo trutkę.
- Dla ciebie złodzieju to tylko jakieś małe ptaki, z których nie ma za dużo mięsa, ale dla mnie to Maciuś, mój kogucik który zachowuje się jak papuga, Generał, który jako jedyny kogucik pieje, i kurki japoneczki, teksasiki i faraonki, moja mała zwierzęca rodzina
- dodaje zrozpaczony właściciel, mając nadzieję, że złodzieja ruszy sumienie.
Ktoś ukradł stado przepiórek! To nie pierwsze dziwne zdarzenie na ROD Kalina. Gdzie jest kogucik Maciuś?
![od 7 lat](https://s-nsk.ppstatic.pl/assets/nsk/v1.221.0/images/video_restrictions/7.webp)
Znaleziono ślady ptasiej grypy w Teksasie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?