Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Lech Wałęsa w Gnieźnie

Paweł Brzeźniak
Dawid Stube/Fotostube
Na zaproszenie Komitetu Obrony Demokracji w Gnieźnie pojawił się Lech Wałęsa, były prezydent RP, pierwszy przywódca "Solidarności" i laureat pokojowej nagrody Nobla.

Lech Wałęsa w Gnieźnie

Ponad godzinne spotkanie odbyło się w auli królewskiej Wielkopolskiego Samorządowego Centrum Kształcenia Zawodowego i Ustawicznego w Gnieźnie przy ul. Mieszka I. Pierwsze rzędy miejsc dla publiczności zajęli m.in. radni Platformy Obywatelskiej i Sojuszu Lewicy Demokratycznej w mieście i powiecie, poseł Paweł Arndt, posłanka Paulina Hennig-Kloska, obecni byli także wiceprezydenci Jarosław Grobelny i Michał Powałowski oraz Jacek Kowalski, Tadeusz Tomaszewski, Piotr Gruszczyński czy też Zdzisław Kujawa. Na spotkanie przyszedł także wicestarosta Jerzy Berlik z PSL-u, jedyny przedstawiciel Zarządu Powiatu Gnieźnieńskiego.

Spotkanie w Gnieźnie było częścią objazdu Wałęsy po Polsce pod nazwą "Porozmawiajmy o Polsce". Były prezydent wygłosił swoje przemówienie, a następnie dał możliwość zadawania pytań zgromadzonym mieszkańcom. - To, co dzieje się w Polsce obecnie bardzo mi się nie podoba. Tracimy znajomych i przyjaciół wśród innych państw. Jak ciężko trzeba było wywalczyć pozycję, żeby nas szanowano, a dzisiaj to trwonimy - powiedział Lech Wałęsa odnosząc się bezpośrednio do rządzącego od prawie roku obozu zjednoczonej prawicy. - Każdego z nas to kosztowało. Jeśli można wspólnymi siłami poprawić to wszystko, a ja wierzę, że tak, to trzeba to przedyskutować, żeby nie popełnić większego błędu. Nasze pokolenie usunęło wiele podziałów świata. Demokracją, którą wybraliśmy, to mimo wszystko bardzo dobry system. Jednak nie zapominajmy, że demokracja to także rywalizacja - o miejsce na liście wyborczej, o miejsce w parlamencie. Nie przyjechałem państwa pouczać ani wymądrzać się - podkreślił Lech Wałęsa.

Były prezydent stwierdził, że musi "poderwać ludzi do zastanowienia się, co z tą Polską". - Prowadziłem wielki bój w różnych warunkach i nie pozwoliłem na wojowanie. Ludzie u władzy łamią system, obrażają sąsiadów, nie słuchają sugestii. Oni niszczą nasz cały dorobek. Przez takie zachowanie tracimy przyjaciół. Wybraliśmy ich aby oni poprawiali rozwiązania, a w tej sytuacji muszą zapytać się narodu, czy chce zmiany systemu - uważa Lech Wałęsa. - Władza ustawodawcza nie może niszczyć władzy sądowniczej. Nie mają prawa na takie decyzje, chyba, że naród da specjalnie uprawnienia do zmiany systemu. Jesteśmy w zjednoczonej Europie i są pewne rozwiązania, które trzeba stosować. Prawie cały świat zastanawia się, jak pomóc Polsce - dodał pierwszy przywódca "Solidarności", który porównał obecną władzę do "Janosika", bo "nie rozdają swoje". - Na pewno nie poprowadzę was na bój przegrany - podkreślił.

Przed spotkaniem w auli dawnego "Medyka" Lech Wałęsa miał wizytę na Ostrowie Lednickim - było to wydarzenie prywatne, bez udziału mediów.

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gniezno.naszemiasto.pl Nasze Miasto