Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

"Mam takie marzenie" - w walce z uprzedzeniami

Paweł Brzeźniak
Małgorzata Święcichowska (z lewej) z uczestnikami filmu "Mam takie marzenie" z Domu "Tęcza"
Małgorzata Święcichowska (z lewej) z uczestnikami filmu "Mam takie marzenie" z Domu "Tęcza" Paweł Brzeźniak
Z Małgorzatą Świecichowską, współautorką filmu „Mam takie marzenie”, który otrzymał nagrodę na festiwalu w Koszalinie, o pragnieniach osób niepełnosprawnych intelektualnie rozmawia Paweł Brzeźniak

Skąd pojawił się pomysł na powstanie filmu dotyczącego osób niepełnosprawnych intelektualnie?
[Małgorzata Święcichowska]: Generalnie, Kajetanowi Święcichowskiemu, współautorowi "Mam takie marzenie" i mnie chodziło o zrealizowanie właśnie takiego filmu. To jest moja praca, bo pracuję w Domu „Tęcza” w Gnieźnie jako psycholog. To jest też coś, co mnie interesuje. Zależy mi na promowaniu tej tematyki w jakimś szerszym gronie, a nie tylko w naszym ośrodku. Uważam, że to jest ważne.

Dlaczego postawiliście akurat na marzenia? Co było decydujące w waszym wyborze? Dlaczego akurat o marzeniach?
[Małgorzata Święcichowska]: To był proces. Chciałam zrobić film na Dzień Godności Osób z Niepełnosprawnością Intelektualną. Miał to być film, który będzie ciekawy i który pokaże, jakie tak naprawdę są osoby z niepełnosprawnością intelektualną. I mam nadzieję, że to zadanie, które sobie przyjęliśmy, udało się. Ale to mogą ocenić tylko odbiorcy, którzy spojrzą na ten film obiektywnie.

Jak może Pani ocenić powszechny odbiór osób z niepełnosprawnością intelektualną w naszym społeczeństwie? Słyszymy nie od dziś, że jest z tym duży problem i to od dłuższego czasu.
[Małgorzata Święcichowska]: Ludzie trochę się boją osób z niepełnosprawnością intelektualną. Wynika to stąd, że ich nie znają. To jest taki stereotyp, znany od dawna, że jak czegoś nie znamy, to się tego boimy. Funkcjonują różne stereotypy, niepotrzebne uprzedzenia. Osoby z niepełnosprawnością intelektualną są często traktowane jak dzieci ze względu na to, że mają mniejsze możliwości intelektualne. Spotkałam się z czymś takim, że ludzie chcą bardzo pomóc osobom z niepełnosprawnością intelektualną. Ale też z różnymi niepełnosprawnościami, które się zdarzają. I wyręczają je, wykonują za nie czynności, które tak naprawdę one same bardzo chciałyby wykonać samodzielnie. No i takie wyręczanie, o którym wspomniałam, nie jest zbyt dobre. Warto, aby wielu z nas miało to na uwadze.

Czy na planie filmu „Mam takie marzenie” zdarzyły się wyjątkowe, niespodziewane momenty?

[Małgorzata Święcichowska]: Dla mnie najciekawsze było to, że osoby, które występowały w tym filmie, dość mocno się otworzyły. Opowiadały przecież o swoich intymnych sprawach, marzeniach. Nie jest to wcale takie proste. Nawet dla niektórych osób pełnosprawnych. A tutaj pełna otwartość. To mnie bardzo ucieszyło. Uczestnicy filmu mają już pewne doświadczenie w występowaniu przed kamerą. Wcześniej mieli okazję grać w filmie na Boże Narodzenie. Film „Mam marzenie” występował na festiwalu w Koszalinie w kategorii filmów amatorskich, ale tamten film był tak naprawdę jeszcze bardziej amatorski.

A te marzenia były zwyczajne, ludzkie. To może pomóc w przełamywaniu barier ze strony ludzi pełnosprawnych?
[Małgorzata Święcichowska]: Takie było główne założenie. Traktowanie osób niepełnosprawnych intelektualnie, sposób myślenia o nich przez ludzi pełnosprawnych. O to właśnie chodziło. Czy może pomóc? Mam taką nadzieję.

Film „Mam takie marzenie” otrzymał nagrodę główną - Motyla 2013 za najlepszy film amatorski podczas dziesiątego Europejskiego Festiwalu Filmowego „Integracja Ty i Ja” w Koszalinie. Jaka była reakcja na takie wyróżnienie?
[Małgorzata Święcichowska]: Było to bardzo przyjemne i patrząc na osoby z gnieźnieńskiego Domu „Tęcza”, które wzięły udział w tym filmie, zauważyłam, że się z tego cieszą. Wtedy ja cieszę się podwójnie. To dla mnie wielka radość. Ważne jest też to, że dzięki temu, ten film pokazał się na festiwalu i zdobyliśmy nagrodę. Więcej osób po prostu go zobaczyło. Bo sprawa została nagłośniona i wszystko poszło swoim naturalnym trybem. Mam nadzieję, że to choć trochę zmienia świadomość ludzi na temat osób niepełnosprawnych intelektualnie.
Być może będzie to przysłowiowy kamyk, który może wywołać „pozytywną lawinę”. Wierzę, że tak właśnie będzie.

Czy można stwierdzić, że ten film jest pewną formą pomocy, terapii dla jego uczestników i dla pozostałych osób z Domu „Tęcza”?**[Małgorzata Święcichowska]:** Widzę, że osoby, które uczestniczyły w tym filmie, przez samo występowanie w tym filmie, przez to, że film wyświetlaliśmy na Dniu Godności Osób z Niepełnosprawnością Intelektualną organizowany przez stowarzyszenie „Maki”, przeżywały to, że film jest dla nich dużym wydarzeniem. Poza tym, część bohaterów filmu pojechała do Koszalina po odbiór nagrody i to już było ogromne przeżycie. Zostaliśmy ugoszczeni przez organizatorów festiwalu. Myślę, że terapia to zbyt duże słowo na to, co się w tej chwili dzieje, ale z pewnością takie coś przynosi pozytywne efekty w przełożeniu na lepsze funkcjonowanie naszych uczestników.

Czy macie plany filmowe, które chcecie realizować w przyszłości czy na razie chcecie poprzestać na tym, co jest?
[Małgorzata Święcichowska]: Mam z Kajetanem koncepcje w takim samym temacie. Dotyczyć to będzie z pewnością osób z niepełnosprawnością intelektualną. Myślę, że świetną sprawą byłoby stworzenie filmu, gdzie autorami będą osoby niepełnosprawne. To byłaby świetna sprawa. Tylko wtedy pewnie konieczne byłoby zaangażowanie jakiegoś specjalisty w dziedzinie filmu.

Jury w składzie Andrzej Fidyk – przewodniczący, Joanna Frydrych, Wojciech Malajkat, Philippe Lornac, Maciej Horbowski nagrodę główną - Motyla 2013 za najlepszy film amatorski przyznało obrazowi „Mam takie marzenie”. Głównym celem festiwalu jest aktywizacja osób niepełnosprawnych, ich integracja ze społeczeństwem. Prezentowane projekty przedstawiają życie i problemy osób niepełnosprawnych.
Choć myśl przewodnia festiwalu oraz towarzyszące mu wydarzenia zmieniają
się z roku na rok, nie przeszkadza to cały czas umacniać ideę integracji. Pierwsze miejsce za
najlepszy film amatorski otrzymało dzieło Kajetana oraz Małgorzaty Święcichowskich „Mam
takie marzenie”. W filmie występują uczestnicy Środowiskowego Domu Samopomocy „Tęcza” przy Stowarzyszeniu „Maki” w Gnieźnie. Główni bohaterowie opowiadają w nim o swoich marzeniach oraz problemach, które uniemożliwiają im ich realizację.
Na uwagę zasługuję przede wszystkim forma w jakiej autorzy przedstawili świadomość ograniczeń, która nie przeszkadza jednak marzyć.

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gniezno.naszemiasto.pl Nasze Miasto