MPK Gniezno. Mężczyzna napastował nastolatkę w autobusie?

Do zdarzenia miało dojść w sobotę około godziny 20:08 w autobusie MPK linii nr 11 (na trasie: Wrzesińska I A - Gdańska). Pani Emilia, jako pasażerka tego autobusu, była świadkiem niestosownego - a wręcz nachalnego zachowania nietrzeźwego mężczyzny wobec nastoletniej dziewczynki. Mężczyzna (zdecydowanie pod wpływem alkoholu), w wieku około 50 lat, zaczepiał ją i wyraźnie zatracał dystans, starając się jak najbardziej do niej zbliżyć.

- Usłyszałam, jak dziewczyna kilkukrotnie prosi go, aby się od niej odsunął i dał jej spokój. Była bardzo wystraszona. Mężczyzna nie zważając na prośby, zaczął dotykać jej włosów i nalegać, aby poszła z nim zająć miejsce siedzące. Postanowiłam zareagować i natychmiast poinformowałam o tym fakcie kierowcę autobusu. W tym czasie przerażona dziewczyna wybiegła z autobusu na przystanku przy ul. Łubieńskiego. Pijany mężczyzna kontynuował swoją podróż, aż do ul. Gdańskiej (skrzyżowanie z ul. Biskupińską). Wysiadłam na przystanku Gdańska IV, gdzie wysiadali również inni pasażerowie i opisywany mężczyzna. Do tego czasu zupełnie nikt nie zareagował! Ani kierowca autobusu, ani żadna z osób podróżujących

- podkreśla wzburzona mieszkanka.

- W wyniku przeprowadzonego postępowania wyjaśniającego, potwierdzamy opisaną przez czytelniczkę sytuację jaka miała miejsce w sobotni wieczór w autobusie linii nr 11. Nie zgadzamy się jednak z zarzutem braku reakcji ze strony kierowcy na zdarzenie co sugerowała cytowana czytelniczka. Cała sytuacja miała miejsce na trasie jednego przystanku (pomiędzy ul. Chrobrego a ul. Łubieńskiego). Pasażerka zawiadomiła kierowcę tuż przed zatrzymaniem się autobusu na przystanku przy ul. Łubieńskiego, a kierowca widząc wcześniej sytuację w lusterku prowadził już w tym czasie rozmowę z Policją, dotyczącą przyjazdu patrolu. Jak wynika z zapisu monitoringu, w momencie podjeżdżania na przystanek przy ul. Łubieńskiego, nietrzeźwy pasażer odsunął się od dziewczyny, a ona spokojnie opuściła pojazd. Jednak z uwagi na podejrzenie popełnienia czynu zabronionego, sprawa zostanie niezwłocznie skierowana do organów ścigania

- komentują przedstawiciele MPK.