Niedziela, 23. kwietnia to już drugi i ostatni dzień obchodów imienin miasta. Tradycyjne obchody od lat przyciągają tłumy, a przerwa spowodowana pandemią sprawiła, że mieszkańcy jeszcze chętniej niż zwykle spotykają się na ulicach. Dodatkowo piękna pogoda, bo tego dnia do południa świeciło słońce zachęcała do spacerów. Stąd na ulicach imieninowego miasta pojawiły się tłumy gnieźnian i nie tylko.
Już drugi dzień trwa Jarmark Św. Wojciecha. To okazja do spotkań i możliwość kupna wielu produktów regionalnych i nie tylko. W tym roku ogromną popularnością cieszyły się stoiska z wędlinami. Boczki, kiełbasy, wątrobianki własnego wyroku zawsze w Gnieźnie cieszą się ogromnym zainteresowaniem. Nie zabrakło kilku producentów regionalnych. Jak zwykle swoje pyszne miody wystawiał pszczelarz Stelmaszyk z Witkowa. Poza tym produkty własnego wyrobu, takie jak torebki, biżuterię czy drewniane cuda prezentowali rękodzielnicy
Wielkim zainteresowaniem, zwłaszcza dzieci i młodych, cieszył się mini park rozrywki postawiony w okolicy skrzyżowania ul. Warszawskiej i Mickiewicza. Dla odważnych ogromna karuzela, dla dzieci dmuchańce i karuzela z konikami.
Sam jarmark tego roku jest wyjątkowo duży. Ciągnie się od siedziby policji, w stronę Mickiewicza, a dodatkowo rozchodzi się na boki, w ul. Chrobrego.
Niezwykła niedziela w Gnieźnie. Tłumy na odpuście! [FOTO]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?