Opinie naszych maturzystów po egzaminie z matematyki. "CKE w tym roku mocno nie pojechało" [SONDA]

Przed egzaminem zapytaliśmy Olę Piniarską, uczennicę III LO w Gnieźnie. - Trochę się stresuję, bo matematyka to nie jest przedmiot, ktry do końca lubię. Bardziej czekam na biologię i angielski, aczkolwiek wiem, że się przygotowywałam, sumiennie robiłam arkusze w domu, chodziłam na korepetycje, więc jestem dobrej myśli i w zasadzie jestem pewna tego, że będę miała te 30% albo i nawet więcej. Myślę, że będzie dobrze, trzeba być dobrej myśli. Dużo też zależy od nastawienia. Jeśli człowiek się zestresuje, to można czegoś zapomnieć - mówi Ola. - Egzamin z języka polskiego uważam za trudny. Wypracowanie było ok, temat mi się bardzo podobał. Jeśli chodzi o czytanie ze zrozumieniem, to drugi tekst sprawił mi trudność. Myślę o studiach - fizjoterapii lub pielęgniarstwie, dlatego czekam na biologię. Jestem też ciekawa wyniku z matematyki, bo okazało się, że też jest punktowana przy kwalifikowaniu się na te studia, choć pozornie nie ma z nimi związku - dodaje.

Sprawdź: MATURA 2019: MATEMATYKA PODSTAWOWA [ODPOWIEDZI, ARKUSZE CKE, ZADANIA, ROZWIĄZANIA, POZIOM PODSTAWOWY]

- Jakie emocje po maturze? Wszedłem spokojny i wyszedłem spokojny. Matura z matematyki była trudniejsza niż polski. Na polskim był łatwy temat, a matura z matematyki składała się z działów, w które nie do końca się zagłębiałem. Mało było odwoływania się do wzorów, za to było dużo logicznego myślenia. Informacje o alarmie bombowym do nas dotarły, ale wszyscy wiedzieli, że to jest głupi żart - powiedział nam Adrian Jagielicz z II LO w Gnieźnie.

- Jak dla mnie, matura z matematyki była bardzo łatwa. Myślę, że mogę liczyć na 100%. Jestem z klasy matematyczno-fizycznej, więc dla mnie matematyka była prostsza niż polski. Atmosfera była bardzo dobra. Maturzyści są bardzo weseli, podchodzą do egzaminu w bardzo dobrych nastrojach. Informacje o fałszywych alarmach docierały do nas - powiedział nam Adrian Malanowski z II LO w Gnieźnie. Przyszedłem do szkoły o 7:30 i od razu o tym się dowiedziałem. Później usłyszałem, że wczoraj o 23:00 przyszedł mail, że jest alarm bombowy. Wiedziałem, że za tym stoją jacyś hakerzy, bo to się dzieje w całym kraju. Nie rozproszyło mnie to. Myślę o studiach logistycznych na Politechnice Poznańskiej. To była bardziej rozgrzewka przed egzaminem rozszerzonym z matematyki - dodał.

- Z matematyką wiadomo, że jest tak, że jak kto się czuje, tak napisze. W tym roku nie było czegoś takiego, czego nikt się nie spodziewał. CKE w tym roku mocno nie "pojechało". Tak, jak kolega powiedział, to był raczej trening przed maturą rozszerzoną. 30% na pewno będzie. A czy więcej - to się zobaczy. Czasami miałam wrażenie, że nauczyciele denerwują się bardziej od nas i poprzez uspokojenie nas uspokajali samych siebie. Jutro egzamin z języka angielskiego na podstawie, czeka mnie także rozszerzenie. Dzisiaj stawiam na odpoczynek, lepiej "wyczilować" - przyznaje Angelika Iwińska z II LO w Gnieźnie. - W związku z alarmami bombowymi policja dzisiaj sprawdzała szkołę, więc zdenerwowanie było trochę większe. Wydaje mi się, że te alarmy nie wpłynęły na nas.