Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Orkiestra rozpaliła gnieźnieńskie serca!

Aleksander Karwowski
Centrum Gniezna znajdowało się w niedzielny wieczór w Centrum Kultury "Estede", gdzie trwał 24 finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.

Cały weekend Gniezno grało dla orkiestry. Po spotkaniu pasjonatów motoryzacji na gnieźnieński rynku, przyszedł czas na wieczór zabaw i koncertów w powiatowym ośrodku kultury.

Czytaj więcej:Gnieźnieńscy 'motopasjonaci' zatrąbili dla Orkiestry!

Entuzjazm setek wolontariuszy, oraz organizatorów gnieźnieńskiej części Finału, udzielił się gnieźnianom odwiedzającym obiekty przy ulicy Roosevelta. Tłumy na korytarzach, tłumy w amfiteatrze pokazały, że Gniezno żyje z WOŚP i dalej zamierza ją mocno wspierać. Trzeba przyznać, że tegoroczna odsłona wielkiej akcji w Gnieźnie prezentowała się okazale. Każdy przybywający do "Estede" mógł za datek wrzucony do WOŚP-owej puszki napić się kawy fundowanej przez firmę z Wągrowca. Chętnych było tak wielu, że entuzjaści kawy lub kakaa musieli cierpliwie czekać w długiej kolejce.

Do kolejnych atrakcji wieczoru można śmiało dopisać przeniesienie na te kilka godzin Muzeum Zabytków Kultury Technicznej, które zorganizował klub ClassiC Veteran z Gniezna. Oprócz tego licytacje przedmiotów, które sprawnie i żywiołowo prowadził Kazimierz 'Tinkers' Kubów - chętni nabyli m. in. zegarek na rękę za 90 złotych, zegar ścienny za 350 złotych, wyjazd do Sejmu za 420 złotych, czy zaproszenie na otwarcie drugiej wystawy w Muzeum Zabytków Kultury Technicznej za 200 złotych. Wszyscy jednak czekali, kto i za ile wylicytuje fotoradar, który jeszcze do końca ubiegłego roku zarabiał pieniądze dla Straży Miejskiej. - Sprzedajemy fotoradar, który do niedawna nękał kierowców. Teraz można z niego zrobić kurnik, karmnik, co tylko się chce. Sprzedajemy, pomnażamy, dzielimy i bawimy się do końca - zachwalał aukcję 'Tinkers' Kubów. Fotoradar wylicytowano za kwotę 2000 złotych.

Ale wieczór przede wszystkim okraszony był koncertami. Rozgrzewali gnieźnian Fuse i Savior, Siq, a po światełku do nieba gwiazda wieczoru czyli Acid Drinkers. Amfiteatr w tym momencie był zapełniony prawie w całości, a atmosfera sięgała zenitu.

To był wyjątkowy wieczór pełen atrakcji. Jak dzielili się swoimi opiniami gnieźnianie, dawno podczas Finału WOŚP nie było w Gnieźnie tak przyjaznej i gorącej atmosfery. Jak podkreślił dyrektor "Estede" Grzegorz Reszko, to był wyjątkowy wieczór. - Na WOŚP-ie zawsze się dużo dzieje, bo gdy robią to ludzie, którzy się tym bawią i traktują pracę jako pasję, to wychodzi fajnie. WOŚP jest dla mnie zawsze wzruszający i gdy widzę młodych ludzi i ludzi 50+, i gdy widzę że niektórzy gonią wolontariuszy z puszkami, by coś do nich wrzucić, to myślę że mamy zamaszyste społeczeństwo. Tak naprawdę nie potrzebujemy polityków by nas próbowali jednoczyć, czy dzielić. Ja jestem anarcho-pacyfistą i myślę, że gdyby dać ludziom wolną wolę, to jesteśmy pięknym, mądrym narodem. Dzisiejszy dzień pokazuje, że dla dobrych spraw jesteśmy w stanie się zjednoczyć, potrafimy być hojni, ale przede wszystkim potrafimy się bawić w pokoju - zauważa dyrektor "Estede".

Do godziny 22.30 udało się zebrać w Gnieźnie 130 724,45 złotych! Rekord został pobity! To był najhojniejszy rok gnieźnian w WOŚP-owej zbiórce.

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gniezno.naszemiasto.pl Nasze Miasto