ZOZ zakończył rok 2012 z bilansem dodatnim, jednak jak przyznaje Jacek Frąckowiak, p.o. dyrektora placówki, jeśli chodzi o płynności finansową sytuacja nie jest już tak dobra.
- Zakładana początkowo była prawie trzymilionowa strata, udało nam się zrobić się tak, że skończyliśmy rok lekko na plusie. Spowodowane to było w głównej mierze zmniejszeniem wydatków na leki, również ograniczeniem nadwykonań, szczególnie w drugim półroczu, zdecydowanym wzrostem procedur ratujących życie na oddziale intensywnej opieki medycznej, gdzie są nielimitowane te świadczenia - mówi Jacek Frąckowiak.
Jak tłumaczy dalej J. Frąckowiak, wstrzymana rozbudowa szpitala spowodowała opóźnienia w realizacji zobowiązań ZOZ-u. Długi, które muszą być zapłacone już teraz, sięgają około 3 mln zł.
Dariusz Pilak, starosta gnieźnieński, przyznaje, że poprzednia dyrekcja szpitala po cofnięciu dotacji na rozbudowę przewidywała stratę na koniec roku, a także, że dla nowej ten rok był dużym wyzwaniem,
- Starostwo nie musiało dokładać pieniędzy publicznych z budżetu, aby rekompensować straty - mówi D. Pilak.
Sprawozdanie radnym szczegółowo przedstawił Walenty Kaźmierczak, zastępca dyrektora do spraw ekonomiczno-eksploatacyjnych.
Po przedstawieniu sprawozdania radni mogli zapoznać się z wynikami konkursu na koncepcję rozbudowy szpitala przy ul. 3 Maja. Wywiązała się dyskusja, w której Krzysztof Ostrowski z klubu radnych Ziemi Gnieźnieńskiej i Gniezna XXI powtórzył, że inwestycja nie została doprowadzona do końca zgodnie z planem, a dotację cofnięto, gdyż nie było "klimatu politycznego". Starosta Dariusz Pilak zaprotestował przeciw takim stawianiu sprawy w ten sposób i mówieniu o tym, że rządząca w sejmiku województwa i w powiecie w koalicji z SLD PO mogła doprowadzić do utrzymania tych pieniędzy.
K. Ostrowski samą koncepcję ocenia dobrze. Podkreśla, że to nowoczesne rozwiązanie.
Wśród pytań radnych pojawiło się zapytanie o planowaną ilość sal operacyjnych. Mają być trzy oraz dodatkowa dedykowana dla oddziału położniczego, który ma sąsiadować z blokiem operacyjnym. Zdaniem Macieja Hena, p.o. zastępcy dyrektora ZOZ-u do spraw lecznictwa, trzy sale wystarczą na zapotrzebowanie gnieźnieńskiego szpitala, w dodatku zostawiając około 70-procentową rezerwę.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?