Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Powiat Gniezno: Dziury na drogach. GDDKiA odpowiada!

Karolina Barełkowska
Karolina Barełkowska
Krajowa "Piętnastka" - kierunek na Trzemeszno, okolice Jankowa Dolnego
Krajowa "Piętnastka" - kierunek na Trzemeszno, okolice Jankowa Dolnego Agencja Fotostube
Kilka dni temu byliście zbulwersowani stanem naszych dróg. Uwagę zwracaliście głównie na krajową "15". Sprawdziliśmy jej stan i zapytaliśmy GDDKiA dlaczego nic z tym nie robią.

Stan krajowej "piętnastki" prezentowaliśmy na zdjęciach: Krajowa piętnastka: dziury

Gnieźnieński oddział dróg krajowych rocznie wydaje od 1 do 2 mln złotych na remonty dróg. Za te pieniądze musi zadbać o 171 kilometrów dróg. Jak zapewnia Wojciech Dams, z GDDKiA OP Rejon w Gnieźnie, drogowcy robią co mogą. Kierowcy jednak nie zawsze są zadowoleni z efektów. Szczególnie ci, którzy w ostatnim czasie mieli okazję przejechać się krajową „15” w okolicach Lulkowa.

Jedną z takich osób jest pan Tomasz, który tym, co tam zastał, postanowił podzielić się zarówno z drogowcami jak, również z naszą redakcją. – Często podróżuję na odcinku Poznań - Mogilno i tak zniszczonego odcinka drogi jeszcze nie widziałem! Wspomnę tylko, że nie zostało tam „postawione” żadne ograniczenie prędkości, ani też informacja o ubytkach w nawierzchni! Pojazdy na tym odcinku poruszają się mimo to ze średnią prędkością ok. 50 km/h, oczywiście po uprzednim przekonaniu się (na własnym zawieszeniu!!!), że szybciej jechać się nie da – pisał w mailu pan Tomasz (pisownia oryginalna).
Kierownik Wojciech Dams informuje nas, że na wspomnianym odcinku, ze względu na faktycznie zły stan drogi, ograniczono prędkość. Najpierw do 60 km/h, następnie do 40 km/h.

– To nie jest tak, że my nie wiemy jak wyglądają nasze drogi. Codziennie robimy objazd i sprawdzamy ich stan. Silna degradacja krajowej „15” w okolicy Lulkowa nastąpiła po ustaniu mrozów – mówi W. Dams.
Kierownik gnieźnieńskiego oddziału podkreśla, że dziury są łatane na bieżąco, co jak się okazuje, nie zawsze na dłuższy czas rozwiązuje problem.

– Wystąpiliśmy z wnioskiem do Poznania o to, żeby wykonać tam nakładki. Nie wiemy jaka będzie odpowiedź – przyznaje.
Co za tym idzie, nie wiadomo, czy uda się gruntownie naprawić ten odcinek i czy będzie on wyglądał chociażby tak jak ten, o którego modernizację trwała również długa batalia, czyli o K15 na trasie Gniezno–Września.

Kierownik Wojciech Dams, z gnieźnieńskiego rejonu GDDKiA,
przyznaje, że przez stan niektórych dróg wpłynęły do nich dwa wnioski o odszkodowanie za zepsute na trasie pojazdy.

Może zainteresuje Cię również: Powiat Gnieźnieński: Drogi w błocie

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gniezno.naszemiasto.pl Nasze Miasto