Krzysztof Ostrowski, przewodniczący jednego z opozycyjnych klubów radnych, zauważa, że zawsze należało do dobrego tonu, by to stanowisko powierzać komuś z opozycji właśnie.
Pięciu członkom komisji, którzy podpisali się pod projektem uchwały odwołującej przewodniczącego, nie podoba się auto-kratywny, jak mówią, sposób kierowania jej pracami.
- Przewodniczący komisji rewizyjnej, jest bardzo kompetentnym, mądrym człowiekiem, posiada bardzo dużą wiedzę, ale nie współpracuje z członkami komisji. Działa w sposób auto-kratywny, sam podejmuje decyzję, sam pisze uzasadnienia, nie konsultując z nami - mówi Wojciech Jerzakowski z SLD, jeden z autorów wniosku.
Radny Marek Gotowała odpowiada, że pisanie uzasadnień jest obowiązkiem przewodniczącego, a uwzględnia w nich stanowisko niekoniecznie swoje, ale komisji, która nad wnioskami i projektami głosuje.
- Uważam, że ten zarzut jest nietrafiony - ocenia. - Natomiast jestem radnym, jestem człowiekiem, mam swoje zdanie i myślę, że mówienie mi, że nie mogę mieć odrębnego zdania i nie mogę go wyrazić jest trochę nie w porządku.
Marek Gotowała podkreśla, że kiedy głosuje inaczej niż pozostali, potrafi to uzasadnić, gdy ktoś go poprosi, a staranne czytanie wszelkich dokumentów uważa za swój atut.
Krzysztof Ostrowski, szef klubu radnych Ziemi Gnieźnieńskiej i Gniezna XXI, podkreśla, że to upadek dobrych obyczajów w powiecie - zawsze komisją rewizyjną kierował ktoś z opozycji. Podkreśla, że Marek Gotowała ma wykształcenie prawnicze i doświadczenie samorządowe, ale najwyraźniej okazał się niewygodny dla koalicji.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?