Premier Morawiecki przekazał 3 mln zł na wyposażenie szpitala w Gnieźnie. W tym roku to już 5 mln 700 tys. z rządu

Jak informuje Krzysztof Bestwina, dyrektor szpitala w Gnieźnie, ta kwota podniesie poziom dofinansowania zewnętrznego do 28 mln zł na przestrzeni ostatnich czterech lat.

- To radosna i oczekiwana informacja. Wysiłek budżetowy powiatu jest ogromny, jeśli chodzi o rozbudowę szpitala. To przeszło 30 mln zł - przyznała starosta Beata Tarczyńska. - Robimy wszystko, żeby te środki powiatowe uzupełniać środkami zewnętrznymi. Dziękuję posłom Witoldowi Czarneckiemu i Zbigniewowi Dolacie za pomocną dłoń - dodała.

- Każdy teraz chce szpital budować. Szkoda, że nasi przeciwnicy nie robili tego wtedy, kiedy rządzili w skali kraju czy w Urzędzie Marszałkowskim, w powiecie i mieście. Jakoś nie słyszeliśmy o sukcesach w rozbudowie szpitala - mówił poseł Zbigniew Dolata. - Potrafimy przekonywująco przekazywać argumenty za dofinansowaniem na rozbudowę. Nie wspomnę o tych, którzy tak jak pewna pani poseł [Hennig-Kloska - przyp red.] próbują dezawuować pracę zarządu PiS czy naszą z posłem Czarneckim. Myślę, że mieszkańcy doskonale widzą fałsz tych wypowiedzi i chęć podważenia osiągnięć. Radziłbym, aby wszyscy, którzy tak postępują, sami wykazali się pozytywnymi dokonaniami - powiedział.

Starosta Tarczyńska przekazała, że dla niej "oburzające jest podważanie wiarygodności tej dyrekcji szpitala". - Wszyscy, którzy liczą, że coś złego dzieje się ze szpitalem, przeliczą się. Za chwilę będą oddawane oddziały do dyzpozycji lekarzy i pacjentów. Słowa o prywatyzacji szpitala nie mają żadnego sensu. Dzisiaj prawo jest tak skonstruowane, że nawet gdyby trzeba było prywatyzować ten szpital ,to na pewno z mocy ustawy jej nie będzie. Jako Zarząd Powiatu na początku kadencji się z tym zetknęliśmy. Zarząd musiał podjąć decyzję o dofinansowaniu straty szpitala - to było prawie milion złotych, o ile sobie przypominam. Prywatyzację, która miała być, zażegnaliśmy i teraz na pewno ten proces nie nastąpi - powiedziała.