Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Prima Aprilis - dzień na psikusa

Paweł Brzeźniak
Prima Aprilis wypada 1 kwietnia
Prima Aprilis wypada 1 kwietnia Agencja Fotostube
Któż z nas nie miał okazji doświadczyć „na własnej skórze” primaaprilisowego żartu? Znamy ten obyczaj doskonale, ale czy wiemy jakie jest jego pochodzenie?

Rozmaite psikusy w gronie rodzinnym, wśród pracowników, w środowisku, w którym przebywamy. Taka jest żartobliwa rzeczywistość, którą obchodzimy co roku 1 kwietnia. Współcześnie, nawet ogólnopolskie i lokalne media wpisują się w ten trend, przez co w ten dzień niejednokrotnie możemy zetknąć się z absurdalnymi i śmiesznymi zarazem wiadomościami, które są efektem rozwiniętej wyobraźni i poczucia humoru autorów.

Mimo, iż współczesna forma tego święta jest nam doskonale znana, to ze świadomością na temat początków prima - aprilis jest już dużo gorzej. – Pochodzenie święta nie jest pewne. Istnieje kilkanaście konkurujących ze sobą koncepcji, wywodzących się bądź z antycznych świąt rzymskich bądź ze średniowiecza. W Polsce tradycja prima aprilis jest bardzo długa, już w XVI wieku pisano, że to bardzo stare święto. Prima Aprilis to ciekawe urozmaicenie dla świąt o charakterze martyrologicznym i superpoważnym - wyjaśnia prof. Waldemar Kuligowski z Instytutu Etnologii i Antropologii Kulturowej na Wydziale Historycznym UAM w Poznaniu.

Ujęcie chrześcijańskie dotyczące Prima Aprilis przedstawia Ada Garbatowska z Wielkopolskiego Parku Etnograficznego w Dziekanowicach. – Wyznawcy Chrystusa, którzy nadzwyczaj często adaptowali święta pogańskie do własnego kalendarza i tym razem wpasowali pogańską wiarę w obecność złośliwych i mściwych duchów, przypisując datę urodzin Judasza Iskarioty do 1 kwietnia i dlatego dzień ten kojarzy się z nieprawdą, obłudą i fałszem. Charakter zwyczaju oddają przysłowia: „Pierwszy kwietnia - bajów pletnia” czy „Prima aprilis, nie czytaj, nie słuchaj, bo się omylisz” lub inna wersja: „Na Prima Aprilis nie wierz bo się omylisz” - wymienia A. Garbatowska.

Jak widzimy, pochodzenie Prima Aprilis nie jest do końca wyjaśnione. Pewne jest natomiast to, że ten obyczaj nie zaniknie – wciąż cieszy się dużą popularnością i mimo nieuchronnej ewolucji zabawnych dowcipów czy też celowych przekłamań, wciąż będzie kultywowany.

od 12 lat
Wideo

echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gniezno.naszemiasto.pl Nasze Miasto