Pseudokibice zatrzymani po meczu żużlowym. Zaczęło się od spalonego szalika

Do niebezpiecznego incydentu z ich udziałem doszło w niedziele w Gnieźnie na meczu żużlowym drużyny miejscowego "Startu" z "GTŻ Grudziądz". W sumie zatrzymano osiem osób, jednak jak się okazało trzy z nich były nieletnie.
- Osoby te po wykonaniu czynności przez policjantów zostały przekazane pod opiekę rodzicom. Wkrótce za swoje wybryki odpowiedzą przed sądem dla nieletnich - informuje asp. Anna Osińska, oficer prasowy KPP w Gnieźnie. Policjanta dodaje, że do awantury doszło pod koniec niedzielnego spotkania.
- Zawody przy ulicy Wrzesińskiej oglądało około sześciu tysięcy kibiców, z czego ok. 120 z Grudziądza. Pod koniec meczu kibice ci zaczęli podpalać szaliki klubowe "Startu" - relacjonuje asp. A. Osińska. W "odwecie", jak dodaje, trzech gnieźnian przeskoczyło przez płot oddzielający sektor kibiców od toru żużlowego i znalazło się w pasie bezpieczeństwa.
- Wówczas do akcji wkroczyła ochrona. Najpierw zatrzymała 5 pseudokibiców z Grudziądza w wieku od 16 do 45 lat, następnie 3 gnieźnian w wieku od 14 do 21 lat. Przy zatrzymanych znaleźliśmy kominiarkę i dwa ochraniacze na zęby - przyznaje oficer prasowy gnieźnieńskiej komendy.
Mężczyznom za popełniony czyn grozi ograniczenie wolności, mogą również dostać wysokie grzywny oraz usłyszeć zakaz wstępu na imprezy masowe.