Tegoroczny sezon na zbiory ziemniaków i kukurydzy z przeznaczeniem na kiszonkę jest zdecydowanie inny niż poprzedni. W gminie Gniezno pomimo spodziewanej suszy, w końcu maja spadł deszcz, który uratował zbiory. Rolnicy są w trakcie koszenia kukurydzy z przeznaczeniem na kiszonkę. Czego mogą się spodziewać po zakończeniu robót w polu?
- Nie jest tak pięknie jak się zapowiadało jeśli chodzi o kukurydzę. W tym roku wcześnie rolnicy zaczęli kosić, bo jest susza i kukurydza zaczęła się robić żółta. To wszystko się okaże. W ziemniakach też nie jest całkiem ciekawie
– mówi wiceprezes Wielkopolskiej Izby Rolniczej, Zbigniew Stajkowski, podkreślając, że izba rolnicza spodziewała się większych lepszych zbiorów w tym roku. Niestety brak deszczu w ostatnich tygodniach działa na niekorzyść producentów kukurydzianej kiszonki. Zaczęła ona już usychać.
Ziemniaki: zapowiadało się lepiej
Ziemniakami od wielu stuleci Wielkopolska stoi. Czy tegoroczne zbiory będą dla rolników oraz konsumentów korzystne?
- Jestem producentem ziemniaka skrobiowego. Skrobia nie jest rewelacyjna i wydajność też nie. Dysponowałem deszczowniami, ale nie podlewałem zanadto, bo przecież padało. Nie jest na razie źle, ale zapowiadało się lepiej -
mówi Stajkowski, który jest na półmetku kopania ziemniaków z jego gospodarstwa.
Rolnicy z okolic Jankowa Dolnego, Lulkowa i Strzyżewa Smykowego i Paczkowego w tym roku spodziewają się dużo gorszych zbiorów. 19 czerwca przez miejscowości przeszła nawałnica. Porywisty wiatr z gradem wielkości pięciozłotówki dosłownie skosił okoliczne pola i zniszczył uprawy. Niektórzy z tutejszych gospodarzy musieli wysiewać kukurydzę ponownie, między rzędami starej. Jeden z rolników z Lulkowa, któremu nawałnica zniszczyła pola zarówno z kukurydzą z przeznaczeniem na ziarno jak i owies i kilka hektarów ziemniaków relacjonuje:
- Tak jak się spodziewałem, na ziemniakach jadalnych miałem uszczerbku około 34 procent –
opowiada, podkreślając, że i tak jest to dobry wynik. Jego sąsiad, któremu grad całkowicie zniszczył uprawę miał dużo wyższe straty. - W kopczyku były po dwie, trzy pyrki – dodaje. Pomimo strat w okolicznych gospodarstwach, na razie nic nie wskazuje na to, aby ceny ziemniaków poszły w górę.
META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?