Tomasz Budasz ma otwartą drogę do drugiej kadencji? [ANALIZA]
Paulina Hennig-Kloska
W Nowoczesnej głównym kandydatem na prezydenta wydaje się być posłanka Paulina Hennig-Kloska. Pytanie jednak, czy taki ruch w ogóle ma sens. Wiceprzewodnicząca .N musi dobrze żyć z Budaszem, skoro dyrektor jej biura dostał pracę w miejskiej spółce (rezygnując jednocześnie ze stanowiska dyrektora w biurze posłanki), a sama przez ostatnie dwa lata prezydenta nie krytykowała. Przynajmniej publicznie. Po co zatem iść na wojnę, na której wygrać może tylko prawica? Obstawiamy zatem, że Nowoczesna poprze Budasza w wyborach. Dużo zależeć będzie także od dialogu duetu Lubnauer-Schetyna. Elektorat Nowoczesnej i Platformy jest jednak tak podobny, że te partie popełniłyby błąd, gdyby razem nie poszły w wyborach. Oczywiście na partnerskich warunkach, a nie na zasadzie, że kandydaci są z jednej partii, a ludzie z drugiego ugrupowania tylko posłusznie przytakują.