Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Tyflobus, czyli jak niewidomi "widzą" świat

Iza Budzyńska
Dzięki wypukłym grafikom można znaleźć drogę lub "zobaczyć" jak wygląda np. Wieża Eiffla
Dzięki wypukłym grafikom można znaleźć drogę lub "zobaczyć" jak wygląda np. Wieża Eiffla Iza Budzyńska
Akcja edukacyjna, prezentująca rozwiązania dla niewidomych i niedowidzących, zagościła w Gnieźnie. Dzięki wolontariuszom także zdrowe osoby mogą się dowiedzieć, jak pomóc w razie potrzeby. Czasem w rozwiązaniu problemu wystarczy.... odrobina wyobraźni.

Odpowiednie oznakowania w miastach, wypukłe mapy, plany i obrazki, dzięki którym można "zobaczyć" na przykład Wieżę Eiffla. A w domu "mówiące" zegarki, termometry, przypominacze zastępujące notesy na lodówce. Tego rodzaju rozwiązania prezentują wolontariusze Fundacji Szansa Dla Niewidomych, którzy odwiedzili Gniezno. Ze specjalnym "Tyflobusem" dziś od 10.00 do 15.00 można ich spotkać pod budynkiem Starostwa Powiatowego w Gnieźnie.

Według Teresy Górczyńskiej, przewodniczącej gnieźnieskiego koła Polskiego Związku Niewidomych, osób niewidomych i niedowidzących w Gnieźnie i okolicach jest co najmniej 280 - tyle liczy związek. Problemów w codziennym życiu napotykają wiele.
- Na skrzyżowaniach takie osoby potrzebują sygnalizacji dźwiękowej. Schody muszą być oznakowane, często tego brakuje, poza tym są śliskie i niebezpieczne - mówi Teresa Górczyńska. - Osoby słabo widzące mają problem w różnych instytucjach ze szklanymi drzwiami, które nie mają pasków w jaskrawym kolorze. Trzeba przyznać, że pojawiają się już płyty z wypukłościami na granicy chodników.

Anna Murawska z Fundacji Szansa Dla Niewidomych opowiada, że pomysł takiej objazdowej akcji edukacyjnej narodził się w ubiegłym roku. Ma pokazać, że dźwięk i dotyk mogą zrekompensować brak wzroku. Pokazują to przykłady codziennych domowych urządzeń, gdzie dzięki komunikatom dźwiękowym niewidomy np. wie, jaka jest pogoda i jak się ubrać, może samodzielnie zmierzyć sobie ciśnienie, przygotować posiłek, jak również rozwiązania w przestrzeni publicznej, czy edukacyjne zabawki, z którymi niewidome dzieci mogą opanować alfabet Braile'a. Osoby zdrowe często nie wiedzą, jak się zachować wobec niepełnosprawnych. O tym też mówili wolontariusze.
- Pomoc nie może być zbyt nachalna, nie szarpmy, nie ciągnijmy za sobą. Kiedy widzimy, że osoba niewidoma ma z czymś problem, należy podejść, zapytać, czy możemy jakoś pomóc. Na przykład przeczytać rozkład jazdy, takie proste codzienne rzeczy - mówi Anna Murawska z Fundacji.

Problemem dla niepełnosprawnych i ich bliskich jest często dostępność urządzeń i ich ceny. Nie wszystko jest refundowane. Wie o tym Barbara Patelas, matka niewidomego Michała.
- Kilka razy składałam wnioski o refundację, ale stale brakuje pieniędzy - mówi. - Syn ma komputer z syntetyzatorem mowy, z tym, że ten sprzęt ma jedenaście lat, w tej chwili już nie wszystko da się na nim zrobić.
Michał przyznaje, że niepełnosprawność utrudnia mu co dzień kontakt z innymi ludźmi, trudno chociażby o znalezienia miejsca pracy, pracodawcy nie są otwarci na niewidomych.
Teresa Górczyńska i jej podopieczni przyznają, że wiele jest barier do przezwyciężenia. Niebezpieczna może być nawet zwykła tablica informacyjna czy znak drogowy umieszczony w chodniku.

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Tyflobus, czyli jak niewidomi "widzą" świat - Gniezno Nasze Miasto

Wróć na gniezno.naszemiasto.pl Nasze Miasto