MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

W nawałnicy straciła wszystko – gabinet znalazł się pod wodą. Jest zbiórka na odbudowę

Hanna Komorowska-Bednarek
Hanna Komorowska-Bednarek
Wideo
emisja bez ograniczeń wiekowych
Agnieszka Rudnik to znana w Gnieźnie podolożka. Od kilku lat zajmuje się stopami gnieźnian. W wyniku nawałnicy straciła wszystko, co miała w gabinecie. Jest zbiórka.

20 maja nad Gnieznem przeszła nawałnica o porażającej sile. Takich opadów nie spodziewał się nikt – najpierw grad padający przez około godzinę wielkości kilku centymetrów, a następnie nawalny deszcze sprawił, że połowa Gniezna zatonęła i to dosłownie. Ulice zmieniły się w rwące potoki, stając się nieprzejezdnymi, zalało kilka sklepów, parkingów i instytucji. W co najmniej dwóch sklepach na terenie Gniezna oberwał się dach. Deszcz nie oszczędził też Agnieszki Rudnik, podolożki, której gabinet znajduje się przy ul. Żeromskiego, a więc w miejscu najbardziej dotkniętym opadami deszczu tego dnia. Gabinet, który znajdował się w przyziemiu, w ciągu chwili został doszczętnie zalany! Kobieta nie zdążyła nawet wynieść sprzętów. To była chwila.

- Wystarczyło 5 minut, by woda wdarła się również do lokalu, w którym znajduje się Gabinet podologiczny Balans. Traf chciał, że na szczęście o tej godzinie w środku nie było Pacjentów. Straty spowodowane przez wodę są jednak są ogromne! Studzienki na ulicy nie nadążały z odbiorem wody - znalazła ona inne ujście. Poziom wody spływającej z ulicy sięgnął niemal sufitu gabinetu, niszcząc całe wyposażenie - ale przede wszystkim spory kawałek życia podolog Agnieszki Rudnik. Napływ wody był tak dramatycznie szybki, że całkowicie uniemożliwił wyniesienie rzeczy i urządzeń zgromadzonych w lokalu! Żywioł zniszczył wszystko!

- czytamy na zbiórce.

Pod wodą znalazło się całe wyposażenie gabinetu. Nie da się w nim obecnie pracować. Woda nie oszczędziła profesjonalnego fotela podologicznego, kosztownego sterylizatora do narzędzi, całego oprzyrządowania podologicznego - lamp UV, narzędzi podologicznych, frezarki podologicznej, urządzeń do jonoforezy i dezynfektorów obuwia. Woda wdarła się do samego gabinetu, ale także do jego części socjalnej. Zalała szafki, biurka, w szufladach pływały gromadzone tam rzeczy. Swoją siłą wyłamała drzwi do sąsiedniego lokalu. Zalany został cały lokal - również zgromadzony przez specjalistkę towar handlowy, magazyn materiałów jednorazowych, prowadzona dokumentacja. Przybyłym strażakom wypompowywanie wody z lokalu zajęło kilka godzin.

Straty są ogromne. Dlatego utworzono zbiórkę na remont nowego gabinetu.

W nawałnicy straciła wszystko – gabinet znalazł się pod wodą. Jest zbiórka na odbudowę

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gniezno.naszemiasto.pl Nasze Miasto