Wędkarze ze „Spławika” rywalizowali na Jelonku

Wędkowanie nad Jeziorem Jelonek to niecodzienny widok. Kilka lat temu decyzją Marszałka Województwa Wielkopolskiego akwen został uznany nieprzydatnym do prowadzenia racjonalnej gospodarki rybackiej, tym samym wprowadzono zakaz amatorskiego połowu ryb obowiązujący do 31 marca 2021 roku. Połowu i organizacji zawodów mogą tu dokonywać tylko osoby uprawnione. Wędkarze ze „Spławika” wzbudzili więc konsternację wśród spacerowiczów, którzy z czasem stali się widownią zawodów wędkarskich. Stowarzyszenie od początku sezonu wędkarskiego regularnie spotyka się na koleżeńskich zawodach, które zakończone zostaną wraz z końcem sezonu wędkarskiego. Zwycięzca otrzyma tytuł Klubowego Mistrza Sezonu.

Pomimo przejaśnień w południe, połowy nie były szczególnie udane. - Pogoda dzisiaj kapryśna, łowiłem głównie drobnicę, zdarzyła się jedna większa rybka – mówił jeden z uczestników. Pomimo drobnych połowów, wędkarze nie tracili poczucia humoru, cierpliwie odpowiadali na pytania zadawane nawet przez najmłodszych zainteresowanych przechodniów.

Tym razem najwięcej, bo 7,2 kg ryb łącznie złowił Michał Kozłowski. Po piętach deptał mu Artur Piątek, którego połowy ważyły 6,8 kg. Najlepsi wędkarze mieli tym razem szczęście, bo ich połowy ich kolegów ważyły średnio 2-3 kg. Nie był to dobry dzień na łowienie wielkich okazów szczupaków i okoni, które, jak twierdzi Stowarzyszenie „Spławik”są w wodzie Jeziora Jelonek.

Wędkarze spotykają się nie tylko, aby łowić. Wody jeziora są pod ich „opieką”, zatem do ich obowiązków należy odłów ryb, oraz dbanie o akwen. Kolejne zawody stowarzyszenia odbędą się 27 września, także na brzegach gnieźnieńskiej „Wenecji”. Uzbierana ze składek wpisowych kwota zostanie przekazana na cel charytatywny.