Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wicestarosta Anna Jung o remoncie w eSTeDe: "Prawdopodobnie sprawa będzie miała swój finał w sądzie"

Paweł Brzeźniak
Paweł Brzeźniak
Wszyscy wiemy, ile dobrego fundusze unijne zrobiły dla Polski, Wielkopolski czy Gniezna. Jednak - jak podkreślają działacze Lewicy Razem - problem pojawia się, „gdy za duże projekty biorą się osoby o wątpliwych kompetencjach”.

- Za naszymi plecami widzimy jedną ze zmarnowanych szans dla kultury w naszym powiecie. Pozyskano z jednego z funduszy europejskich kwotę blisko 4 milionów złotych. Teraz już wiemy, że projekt na rozwinięcie oferty i poprawę infrastruktury zakończył się fiaskiem. Zaniedbania w nadzorze i opóźnienia w budowie doprowadziły do stanu, w którym prawdopodobnie całkowita kwota dotacji będzie musiała być zwrócona - mówi Kamila Kasprzak-Bartkowiak, kandydatka Lewicy Razem do Parlamentu Europejskiego, która wprost wskazała działaczy PiS jako winowajców tego stanu rzeczy.

Z związką z tą sytuacją, Lewica Razem do władz powiatowych złożyła zapytania w trybie dostępu do informacji publicznej. - Po pierwsze, na podstawie strony internetowej CK eSTeDe wiemy, że zostało złożone zapytanie ofertowe o sporządzenie inwentaryzacji powykonawczej. Usługa ta miała zostać wykonana do 29 kwietnia. Zatem prosimy o informację, jakie roboty zostały wykonane i jaki będzie koszt dokończenia inwestycji. Po drugie, czy zewnętrzne dofinansowanie ma zostać zwrócone w całości i czy w budżecie powiatu zostaną wygospodarowane środki na dokończenie budowy. Znamy złą sytuację finansową powiatu i wiemy, że szybkie dokończenie budowy może być niemożliwe. Po trzecie, czy obecny dyrektor ośrodka zachowa swoje stanowisko ze względu na niedopełnienie obowiązków w kwestiach nadzoru nad pracami - dodaje Kasprzak-Bartkowiak.

W poniedziałek autorzy listu otrzymali odpowiedź w sprawie niedokończonego remontu Centrum Kultury „Scena to Dziwna”. - Wynika z niego, że wykonane zostało zaledwie 37% prac. Mam nadzieję, że obecna władza powiatowa przed sądem będzie dochodzić swych praw. Jednocześnie liczę, że samorząd województwa nie pozostanie obojętny na prawo gnieźnian do korzystania z kultury - zaznacza Kasprzak-Bartkowiak. - Odpowiedzialnym za proces inwestycyjny był kierownik budowy, generalny wykonawca oraz dyrektor placówki. Wobec braku postępu prac, roszczeniami ze strony podwykonawców i niemożnością wyjścia z patowej sytuacji z generalnym wykonawcą nastąpiło obustronne wypowiedzenie umowy. Prawdopodobnie sprawa będzie miała swój finał w sądzie - twierdzi wicestarosta Anna Jung.

Na pytanie, co dalej z eSTeDe, wicestarosta nie znajduje odpowiedzi. - W dużej mierze przyszłość powiatowej jednostki kultury zależy od decyzji samorządu województwa wielkopolskiego - przyznaje Anna Jung. - Jeśli zaś chodzi o dyrektora Centrum Kultury "Scena to Dziwna", to pragnę zaznaczyć, że dyrektor był odpowiedzialny za realizację projektu unijnego i koordynację budowy. W trakcie realizacji dokumentacja projektowa była wielokrotnie weryfikowana przez Urząd Marszałkowski Wojewódzództwa Wielkopolskiego i ani razu nie było uwag dotyczących sposobu rozliczenia dotacji - dodaje.

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gniezno.naszemiasto.pl Nasze Miasto