Wiosna, ach to ty! Co się nosi? Wiosenne trendy z Lolą del Monni

Wszystko wskazuje na to, że koronki i naturalne tkaniny zostaną z nami jeszcze na długo. Nie wychodzą one z mody, co widać na sklepowych wystawach. Nie inaczej jest w gnieźnieńskim sklepie Lola del Monni, gdzie zapanowała totalna wiosna. Pani Monika, która prowadzi butik już odwołała zimę! Na wieszakach sklepu umiejscowionego na rogu ulic Dąbrówki i Krzywe Koło już widać trendy nawiązujące do pory roku.

- Przywołujemy wiosnę z całych sił! Jak wiosna to kwiaty i kokardy, wszystko rozkwita. Kwiaty mamy jako dodatki, jako printy na sukniach, koszulach. Już dostępne są cienkie materiały, nie otulamy się tak jak zimą, tylko nosimy naturalne materiały, malutkie torebeczki. Do mody powracają rzeczy w stylu Chanel

– mówi Monika z Loli del Monni wskazując na piękny beżowy, ale ze złotą nitką garnituro-dres, którego guziki jasno przywołują marynarki Chanel z przełomu lat 80. i 90. Taki zestaw doskonale sprawdzi się zarówno do pracy, jak i w codziennym stroju.

Do łask zresztą wróciło to, co 30 lat temu święciło triumfy. Wszechobecny jeans tej wiosny jedynie umocnił swoją pozycję na rynku mody przewijając się zarówno w dodatkach takich jak jeansowe botki, jak i w sukniach z jeansu, które dodatkowo ozdobione są falbanami, Po raz kolejny uderza uniwersalność takiego stroju, bo nadaje się na wszelkie okazje.

Sięgnijmy pamięcią jeszcze dalej, do sukni o rozkloszowanych dołach, ale zabudowanych dekoltach. Dokładnie takie suknie, jak niegdyś nosiły nasze babki ponownie wkraczają na salony. Pod szyją materiałowa kokarda, w całości zrobione ze zwiewnej bawełny, a u dołu koło, które sprawi, że sukienka zawsze będzie układała się jak z żurnala. Do łask wróciły kwiaty nie tylko w printach na sukniach, marynarkach i spodniach (koniecznie z rozkloszowanymi nogawkami!), ale także jako dodatki. Tak jak kiedyś niezwykle szykowne robi się doczepianie broszek w postaci różnokolorowych kwiatów. A to wszystko po to, by przyciągnąć wiosnę!