Informację o zakończeniu współpracy między Grupą Azoty a klubem podał dzisiaj (24 kwietnia) portal Polsat Sport.
- Umowa z ZAKSA S.A. została wypowiedziana, ze skutkiem na dzień 30 czerwca 2024 roku. Co istotne, zarówno w przypadku ZAKSY, jak i również Chemika Police, w których spółka jest zaangażowana właścicielsko, Grupa Azoty podejmuje wszelkie możliwe działania, aby zabezpieczyć funkcjonowanie klubów w przyszłym sezonie. Te działania uwzględniają m.in. zaangażowanie w proces poszukiwania sponsorów – czytamy w odpowiedzi rzecznika Grupy Azoty dla dziennikarzy Polsatu.
ZAKSA Kędzierzyn-Koźle może mieć kłopoty finansowe
Po opublikowaniu decyzji Grupy w Internecie zawrzało od opinii i komentarzy na temat przyszłości klubu. Wiele osób uważa, że w tej sytuacji klub może nie być w stanie zatrzymać w klubie najlepszych, a jednocześnie najlepiej opłacanych zawodników.
Swoje obawy wobec przyszłości klubu wyraził m.in. były minister sportu Kamil Bortniczuk.
- Tak jedną, nieodpowiedzialną decyzją można pogrzebać lata pracy i wielkich sukcesów! Będę przeciwko temu protestował - napisał Kamil Bortniczuk.
Oficjalne stanowisko w sprawie zajął też klub z Kędzierzyna-Koźla.
"ZAKSA S.A. informuje o rozwiązaniu umowy z Grupą Azoty. Na chwilę obecną sytuacja finansowa klubu jest stabilna, a Zarząd we współpracy z Zarządem Grupy Azoty podjął działania obejmujące pozyskanie nowych sponsorów. Umowa wiążąca Grupę Azoty z ZAKSA S.A. została wypowiedziana ze skutkiem na dzień 30 czerwca 2024 r. W związku z właścicielskim zaangażowaniem Grupy Azoty Klub uzyskał wsparcie w podejmowanych działaniach, prowadzących do zabezpieczenia funkcjonowania Spółki. Jednocześnie Prezes ZAKSA S.A. – pani Jadwiga Cichoń pozostaje w stałym kontakcie z Zarządem Grupy Azoty. Wspólne rozwiązanie zostanie wypracowane do końca czerwca. Aktualnie strategia działań klubu jest utrzymana, a występy drużyny w rozgrywkach PlusLigi w sezonie 2024/2025 nie są zagrożone" - czytamy w oficjalnym klubowym komunikacie.
ZAKSA Kędzierzyn-Koźle to 3-krotny zwycięzca siatkarskiej Ligi Mistrzów i 10-krotny zdobywca Pucharu Polski.
Już na ten moment wiadomo jednak, że w kolejnym sezonie barw kędzierzynian nie będą bronić choćby przyjmujący Bartosz Bednorz i Aleksander Śliwka oraz atakujący Łukasz Kaczmarek. Niezależnie od dalszych losów finansowych ZAKSY, jej skład i tak na pewno zostanie mocno przebudowany.
Wojciech Łobodziński, trener Arki Gdynia: Karny był ewidentny
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?