Meteorolodzy przewidują: Jeszcze w styczniu nad Polską ma się pojawić syberyjski wyż, który spowoduje obfite opady śniegu i prawdziwie syberyjską zimę z temperaturą sięgającą -30 stopni Celsjusza.
Czy to oznacza, że na pewno czeka nas mroźna zima? - Niekoniecznie – Odpowiada Łukasz Kuliński, Wielkopolski Łowca Burz.
- Dziś od rana nic nie wskazuje na śnieg, ale sytuacja jest bardzo zmienna. Jutro rano może być jakaś niewielka o ile nie marginalna pokrywa śnieżna lecz nie jest to pewne. Co do wtorku to raczej będzie padał głównie deszcz.
Śniegu już nigdy nie będzie?
Aby zima stała się biała, potrzebna jest niska temperatura. Jak relacjonuje Łowca Burz z Czerniejewa, wszystko zależy od tego, czy temperatura spadnie o 1-2 stopnie. Przy obecnej temperaturze nie jest pewne, czy spadnie biały puch. Jeśli będzie jeszcze zimniej, możliwe jest po wtorku, 5 stycznia, pojawienie się cienkiej, 2-5 centymetrowej pokrywy śniegu, która i tak przy tak zmiennej temperaturze może nie utrzymać się zbyt długo. Na razie nic nie wskazuje więc, aby czekała nas prawdziwie syberyjska zima.
Rok 2020 był najcieplejszym rokiem w historii opadów i to od XIV wieku. Wszystko wskazuje na to, że trend utrzymywania się wysokich temperatur utrzyma się i w 2021 roku.
Zimowe Gniezno. Do Polski nadciąga sroga zima? Być może spadnie śnieg
Zobacz zimę w obiektywie Leszka Kabacińskiego. Zdjęcia pochodzą z lat 2000-2020! To były zimy.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?