ZOZ Gniezno: działania władz są hipokryzją?
Opozycja wytyka działania władz powiatu i dyrekcji szpitala, które w jej ocenie są bardzo szkodliwe. – Chodzi o postępujące zadłużenie szpitala, które próbuje się ratować prywatyzacją. Na dzisiaj 80 pracowników otrzymało wypowiedzenia. Jest to głównie średni personel, w tym 12 pielęgniarek i 12 położnych – mówi Krzysztof Ostrowski z klubu radnych Ziemia Gnieźnieńska – Gniezno XXI. – Poza tym, mamy do czynienia z próbą wymuszenia zmiany organizacji pracy pielęgniarek i położnych z 12 godzin na 8 godzin – dodaje były starosta.
Jego zdaniem w szpitalu podejmowane są działania, których celem jest "praktyczna likwidacja oddziału laryngologicznego, a także próba likwidacji laboratorium analitycznego". – To się tak ładnie nazywa – outsorcing, czyli przeniesienie zleceń na zewnątrz – wyjaśnia K. Ostrowski. Według źródeł przez niego pozyskanych,
kosztorys inwestorski na rozbudowę szpitala ma wynieść 23 mln zł. – Prawdopodobnie drugie tyle zostanie przeznaczone na wyposażenie. W budżecie powiatu przewidzianych jest na to 12,5 mln zł. Dlatego rodzi się niepokój skąd wzięte będą dodatkowe środki – mówi K. Ostrowski.
Opozycja twierdzi, że za sytuację w szpitalu odpowiedzialność osobistą ponosi dyrektor ZOZ-u, Jacek Frąckowiak, natomiast odpowiedzialność polityczną: senator Piotra Gruszczyński, poseł Tadeusz Tomaszewski, starosta Dariusz Pilak i wicestarosta Robert Andrzejewski. – To jest hipokryzja i nie branie odpowiedzialności za to, co się dzieje – komentuje K. Ostrowski, który podczas konferencji prasowej zaprezentował materiał informacyjny, który został przedstawiony radnym na sesji Rady Powiatu Gnieźnieńskiego. – Jedna ze stron przedstawia to, jak nas postrzegają pacjenci. Obraz, który wynika z tych zdjęć, nie jest, delikatnie mówiąc, najlepszy – dodaje radny.
Suchej nitki na władzach powiatu nie pozostawia także radny Robert Gaweł ze stowarzyszenia "Gniezno XXI". – Problemy szpitala można było rozwiązać, jednak obecna koalicja postanowiła podejść do tego problemu politycznie. Teraz zaczyna się ostatni rok samorządowej kadencji. Te wszystkie sprawy, które koalicja nie potrafi rozwiązać, które są jakimś ciężarem, czy organizacyjnym czy intelektualnym, będą rozwiązywane w sposób propagandowy – mówi R. Gaweł. – Poprzednia władza powiatowa zapowiadała, że będzie brała odpowiedzialność polityczną. Tchórzostwem jest sytuacja, że dyrektor szpitala został powołany przez koalicję, która rządzi. Został wybrany przez PO-SLD w roku wyborczym i ludzie nie mogą myśleć, że jest inaczej. Nie możemy milczeć, kiedy widzimy taką hipokryzję – przyznaje radny.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?