Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zwolnienia w szpitalu w Gnieźnie. Dyrekcja szuka oszczędności, potrzeba 6 milionów

IB
Zwolnienia w szpitalu w Gnieźnie. Dyrekcja szuka oszczędności, potrzeba 6 milionów
Zwolnienia w szpitalu w Gnieźnie. Dyrekcja szuka oszczędności, potrzeba 6 milionów
Dyrektor gnieźnieńskiego ZOZ-u na poniedziałkowej sesji przedstawił sytuację i dalszy plan działalności szpitala. Zapowiada wiele zmian, które mają przynieść oszczędności. Najwięcej emocji budzą zwolnienia w szpitalu w Gnieźnie. Wypowiedzenia dostało około 70 osób.

Aby zbilansować działalność w tym roku, Zespół Opieki Zdrowotnej w Gnieźnie musi znaleźć dodatkowo 6 mln zł. Według prezentacji przedstawionej przez dyrektora Jacka Frąckowiaka, co roku brakuje w jego budżecie 4 mln zł. Kolejne 2 miliony mniej to efekt zmniejszenia kontraktu na przyszły rok przez NFZ. Zdaniem dyrektora ZOZ-u mniej pieniędzy może spowodować, że praktycznie przestanie być realizowane leczenie planowe, przeprowadzane będą przede wszystkie procedury ratujące życie. Działy, gdzie można znaleźć znaczące oszczędności, to materiały i leki, usługi obce i wynagrodzenia.

J. Frąckowiak podczas posiedzenia rady powiatu przedstawił strategiczne cele dla szpitala, jakie chce realizować przez kolejne 10 lat. Są to: poprawa sytuacji finansowej, zmiany organizacyjne, sprostanie wymogom ustawowym, zwiększenie przychodów, inwestycje i kształtowanie pozytywnego wizerunku wśród pacjentów.

Restrukturyzacja zatrudnienia w tym roku ma spowodować zwolnienia w sumie około 70 osób, w tym m. in. 6 lekarzy, po 12 pielęgniarek i położnych, 6 osób z pogotowia ratunkowego, 18 salowych, 5 pracowników portierni i centrali telefonicznej. W sumie wszystkie zmiany mają przynieść szpitalowi ponad 6,2 mln zł. Odprawy pracowników wyniosą prawie 430 tys. zł.
- My nie możemy dodatkowo sprzedawać usług medycznych, mamy zakaz takiej działalności komercyjnej, w związku z czym musimy dostosować potencjał do wysokości kontraktu - mówi dyrektor ZOZ-u, tłumacząc zwolnienia. Tłumaczy, że zwolnienia spowodowane są zmianami organizacyjnymi, ale też w niektórych komórkach jest przerost zatrudnienia.
Zaplanowane na przyszły rok inwestycje to, oprócz rozbudowy szpitala, także infrastruktura teleinformatyczna z oprogramowaniem.

Spore zmiany zapowiada dyrekcja jeśli chodzi o organizację oddziałów. Jak już informowaliśmy, oddział otolaryngologiczny znajdzie się w strukturach chirurgicznego przy ul. 3 Maja, a ginekologiczny i położniczy zostaną połączone na jednym piętrze. Połączone zostaną dwa działające do tej pory oddziały chorób wewnętrznych. Jak objaśnia Mateusz Hen, zastępca dyrektora ZOZ-u do spraw lecznictwa, zlikwidowany będzie poddział diabetologiczny, który i tak nie zafunkcjonował w praktyce, bo uzyskał negatywną opinię wojewódzkiego konsultanta medycznego. Powstanie oddział leczący wszystkie choroby wewnętrzne, z pododdziałem kardiologicznym.

Na czas rozbudowy oddział intensywnej opieki medycznej wiosną zostanie przeniesiony na pierwsze piętro, w miejsce obecnego oddziału położniczego. Już w tym czasie ma liczyć osiem łóżek - o dwa więcej niż w tej chwili - a docelowo w obrębie dobudowanej tzw. gorącej platformy będzie ich 10.

Zmiany obejmą też samą organizację pracy. Utrzymywanie w ciągłej gotowości wszystkich trzech sal operacyjnych, którymi dysponuje szpital, jak tłumaczy dyrekcja wymaga większej liczby personelu, podczas gdy można dążyć do wyłączenia jednej z sal.

- Chcemy podzielić pracę w taki sposób, że będzie określony czas i określone dni dostępu sali operacyjnej na zabiegi planowe - mówi Mateusz Hen, tłumacząc, że tych gnieźnieński szpital wykonuje coraz mniej.

Także w plan oszczędności wpisuje się planowana zmiana czasu pracy pielęgniarek z 12 na 8 godzin. M. Hen tłumaczy, że 4 godziny czasu ich pracy nie są w pełni wykorzystane, kiedy nie ma na oddziałach pełnej obsady lekarzy. Do części radnych ten argument przemówił, jednak przedstawiciele SLD i PO podczas sesji odczytali stanowiska swoich ugrupowań, sprzeciwiające się szczególnie tym zmianom oraz ewentualnej komercjalizacji szpitala w przyszłości.

Pojawiają się kolejne niepotwierdzone informacje, że dyrekcja szpitala miała zapowiedzieć pracownikom kolejne zwolnienia w czerwcu.

- Będziemy racjonalizowali pewne stany zatrudnienia, będziemy inwestowali w tym roku dość mocno w informatykę, myślę, że to usprawni zadanie jeśli chodzi o dokumentację medyczną i być może to spowoduje, że ludzi, którzy w tej chwili tym się zajmują, w ogóle nie będzie tylu potrzebnych - mówi Jacek Frąckowiak.

Radny Stanisław Szczepański (PSL) uważa, że sprawa za bardzo się upolitycznia. Postuluje więcej rozmów z pracownikami, uważa, że przyjętych celów strategicznych jest za dużo. Robert Gaweł (Gniezno XXI) zwraca uwagę, że coraz więcej będzie populistycznych głosów. Powtarza, że oddanie 16 mln zł do Urzędu Marszałkowskiego było niewybaczalnym błędem, rozbudowę należało kontynuować, a w tej chwili kondycję szpitala może poprawić nowe rozdanie środków unijnych.

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gniezno.naszemiasto.pl Nasze Miasto