Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Co za końcówka! - wypowiedzi po meczu ŻKS Ostrovia - Lechma Start

Wojciech Prusakiewicz i Marcin Konieczny
Marcin Błaszczyk
Horror. To słowo chyba najlepiej oddaje wydarzenia, jakie miały miejsce w niedzielne popołudnie na Stadionie Miejskim w Ostrowie Wielkopolskim. ŻKS Ostrovia podejmował Lechmę Start Gniezno. Ten pełen dramaturgii pojedynek zakończył się dwupunktowym zwycięstwem gnieźnian – 46:44. Zapraszamy do lektury pomeczowych wypowiedzi.

Lech Kędziora (trener Lechmy Startu Gniezno): Trzeba pogratulować obu drużynom, a przede wszystkim naszej za to, że pojechała z zębem i w dwóch ostatnich wyścigach pokazała, że można w bardzo trudnej sytuacji wygrywać. Jeszcze raz gratuluję zawodnikom, że wytrzymali to ciśnienie.

Scott Nicholls (Lechma Start Gniezno): Co za końcówka! Szczęśliwa zarówno dla mnie, jak i dla drużyny. Początek meczu ułożył się dla mnie fatalnie – taśma, potem zero, ale moje pole startowe zostało polane wodą. Było ciężko, ale cieszę się, że udało mi się dowieźć dwa biegowe zwycięstwa i skończyć zawody tak, jak skończyłem. To ważne zwycięstwo dla zespołu.

Adam Skórnicki (Lechma Start Gniezno): Przede wszystkim cieszy zwycięstwo oraz to, że drużyna ma charakter. Po raz kolejny udało nam się wyjść z ciężkiej sytuacji i to nas naprawdę mobilizuje. Z mojej strony było dobrze. Szkoda jednego wyścigu, gdzie z pierwszej pozycji spadłem na czwartą. Dorobek punktowy nie jest taki, który do końca by mnie cieszył, ale najważniejsze jest zwycięstwo.

Maciej Fajfer (Lechma Start Gniezno): Zwyciężyłem w pierwszym biegu, z czego się cieszę. W kolejnych wygrywałem starty, lecz byłem bardzo wolny na trasie. Tor wydawał się być twardy, ale tak naprawdę „trzymał”. Cieszymy się ze zwycięstwa. Na pewno Antonio (Lindbaeck – przyp. red.) z Bjarne (Pedersenem – przyp. red.) pokazali piękny żużel. Dzisiaj każdy punkt był cenny. Było widać, że chłopakom zależy.

Wojciech Lisiecki (Lechma Start Gniezno): Piętnasty bieg był bardzo ciekawy (uśmiech). Ogólnie chodziło nam o to, żeby zdobyć dwa punkty, co też zrobiliśmy. Co prawda przyszło nam to ciężko, ale daliśmy radę. Co do mojej postawy, to zaważył troszkę pierwszy bieg, wygrany 4:2. Nasze punkty były bardzo cenne. W biegach, w których przywiozłem „zera”, zaczęło mnie wynosić trochę pod płot, dlatego musiałem przymknąć gaz.

Denis Gizatullin (ŻKS Ostrovia Ostrów Wlkp.): To były bardzo dobre, ciężkie zawody. Szkoda, że przegraliśmy, tym bardziej że prowadziliśmy. Gratuluję Startowi. W ostatnim moim biegu źle dopasowałem przełożenia.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Co za końcówka! - wypowiedzi po meczu ŻKS Ostrovia - Lechma Start - Gniezno Nasze Miasto

Wróć na gniezno.naszemiasto.pl Nasze Miasto