Dlaczego po opadach ciągle zalewane jest skrzyżowanie ulic Sobieskiego i Roosevelta?

W tę sprawę zaangażował się Szymon Zieliński, mieszkaniec Gniezna, który jest certyfikowanym audytorem bezpieczeństwa ruchu drogowego, inżynierem transportu.

- Przy każdym nieco większym deszczu albo roztopach śniegu woda, szczególnie na prawoskręcie z Sobieskiego w Roosevelta stoi na tak wielkim obszarze, że jest to po pierwsze bardzo niebezpieczne teraz zimą, gdy temperatury spadają poniżej 0, a po drugie woda wylewa się aż na chodnik i tam też robi się ślisko i ochlapuje ludzi. To nie jest problem od dziś, bo to się powtarza od miesięcy. Proszę, żeby ktoś w końcu realnie się tym zajął, bo mówienie przez telefon, że "problem jest znany", "działamy", "wiemy jak to wygląda" itp. nic nie daje. Proszę nie tracić czasu na szykowanie odpowiedzi do mnie na ten wniosek tylko realnych, szybkich i sprawnych działań w terenie!

- napisał Szymon Zieliński.

Okazuje się, że na odpowiedź nie trzeba było długo czekać. Oto ona:

- Doszło do zarwania przykanaliku odprowadzającego wodę ze studzienki ściekowej do studni (w okresie późno jesiennym – w miesiącu listopadzie) i od tego momentu woda nie jest odprowadzana. WZDW dokonał inspekcji kamerą, która wykazała powyższe uszkodzenie. Może ono zostać usunięte tylko poprzez wykonanie nowego odprowadzenia, które to zadanie nie jest możliwe do wykonania w okresie zimowym. W związku z powyższym informujemy , że uszkodzenie zostanie zlikwidowane w okresie wiosennym tj. w drugim kwartale roku. Do tej pory prowadzone będą sukcesywne prace związane ze spuszczeniem zalegającego rozlewiska do sąsiedniej studni lub jej wypompowaniu przez WUKO (metoda hydro-dynamicznego czyszczenia rur kanalizacyjnych - przyp. red.). Niestety obecnie panujące warunki pogodowe nie są w stanie umożliwić systematycznego likwidowania zastoiska

- przekazał Artur Dekiert, starszy specjalista ds. utrzymania dróg WZDW.