Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Gmina Gniezno będzie połączona z miastem?

IB
Połączenie samorządów oznaczać by musiało likwidację Urzędu Gminy
Połączenie samorządów oznaczać by musiało likwidację Urzędu Gminy Paweł Brzeźniak
Od stycznia okalającą gminę wchłonie Zielona Góra. Rząd daje zielone światło dla samorządowych fuzji. Czy taki pomysł miałby sens w mieście i gminie Gniezno – a jeśli tak, to w jaki sposób?

Łączenie miast i okalających je gmin mają ułatwiać przepisy przyjęte w czerwcu przez Radę Ministrów. Mamy już w w kraju pierwsze przykłady samorządów, które zdecydowały się na ten krok. O takim połączeniu Gniezna i wiejskiej gminy otaczającej miasto zająknął się jeden z kandydatów na prezydenta Gniezna. Tomasz Budasz ten temat poruszył w kontekście terenów inwestycyjnych, co do których, jak zauważa kandydujący z PO do sejmiku wojewódzkiego Bogdan Trepiński, powinny się porozumieć sąsiednie samorządy.

Miastu zabraknie własnych terenów?
– Miasto Gniezno nie ma terenów inwestycyjnych, to są drobne, pojedyncze działki. Padło stwierdzenie, że należy rozmawiać z samorządami gminnymi wokół miasta Gniezna. Ale może trzeba już zrobić krok dalej. Może jeszcze nie w tej kadencji, może w następnej, ale chyba trzeba rozpocząć rozmowy o konsolidacji miasta Gniezna i gminy Gniezno. Bo tylko silny organizm jest w stanie przyciągnąć inwestorów, jest w stanie zagospodarować środki finansowe, a przede wszystkim ma tereny inwestycyjne – mówił Tomasz Budasz na konferencji w biurze senatora Piotra Gruszczyńskiego w ubiegłym tygodniu.

Kto wyznacza trendy?

Od stycznia 2015 roku jednym samorządem terytorialnym będzie Zielona Góra. Na „tak” wypowiedzieli się mieszkańcy w referendum. Tu jednak tereny okalające miasto zostaną włączone w jego obręb – tym samym będzie to szóste co do powierzchni miasto w Polsce – przegoni choćby Wrocław i Poznań – i dziewiąte co do liczby ludności. – Fuzja samorządowa oznacza zwiększone dochody budżetowe i może pozwolić na efektywniejsze uzyskiwanie dotacji unijnych, które samorząd będzie mógł przeznaczyć na wprowadzanie w życie projektów większych niż realizowane dotychczas. Wzrośnie także potencjał połączonych jednostek w zakresie modernizacji i rozwoju infrastruktury – czytamy na stronie internetowej Ministerstwa Administracji i Cyfryzacji.

Dwa scenariusze, plusy i minusy

Miasto i gmina Gniezno razem miałyby około 80 tys. mieszkańców. Gminę zamieszkuje ponad 10 tysięcy osób, miasto – niespełna 70 tys. Gdyby połączenie Gniezna z gminą w przyszłości miało odbyć się w podobny sposób, jego powierzchnia wzrosłaby z 40,6 do ponad 218 kilometrów kwadratowych. Można przypuszczać, że w takim przypadku najpewniej stałoby się także miastem na prawach powiatu. Ten pomysł już się niejednokrotnie w lokalnej polityce pojawiał, a argumentem na jego korzyść byłoby chociażby zmniejszenie liczby zarządców dróg na terenie miasta, w czym często gubią się mieszkańcy. Taka fuzja samorządów zaszkodziłaby jednak większej obszarowo gminie wiejskiej – rolnikom zamknęłaby drogę do korzystania z programów pomocowych dotyczących właśnie obszarów wiejskich.

Możliwy jest też scenariusz inny: mielibyśmy miejsko-wiejską gminę z siedzibą urzędu w Gnieźnie. Tak funkcjonuje sąsiednia Września – samo miasto jednak jest od Gniezna o ponad połowę mniejsze, liczy ponad 29 tys. mieszkańców. Całą gminę zamieszkuje ponad 43 tys. osób. To właśnie w obrębie gminy znajdują się tereny włączone do Wałbrzyskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej, na których powstaje m.in. fabryka Volkswagena.
Gniezno rzeczywiście nie ma dużych obszarów pod inwestycje. Są pojedyncze mniejsze działki oraz 10 hektarów przeznaczonych pod strefę ekonomiczną. W gminie gruntów do zagospodarowania można znaleźć więcej. Przeciw przekształceniu w jedną gminę z siedzibą w Gnieźnie przemawia na pewno prestiż prezydenckiego i historycznie królewskiego miasta.

Trudno też przewidywać, jak zagłosowaliby w referendum „miastowi”, którzy wyprowadzili się pod Gniezno. Czy przeważyłaby wygoda w jednolitych opłatach i zasadach, gdy się w mieście ma firmę i wozi dzieci do szkół, czy jednak poczucie, że „nie po to się wyprowadzaliśmy, by wrócić do miasta”. Na razie pomysł połączenia miasta z gminą wydaje się raczej perspektywą odległą. Jednak może jeszcze okazać się wart rozważenia.

Co ułatwiłoby połączenie miasta i gminy Gniezno?
Jednolite byłyby stawki podatków od nieruchomości, prostsza byłaby rekrutacja do szkół i przedszkoli dla dzieci mieszkańców gminy, którym wygodniej wybierać placówki w mieści, jeśli tu pracują. Jeden samorząd nie wymagałby zawierania porozumień w sprawie korzystania ze składowiska odpadów, czy komunikacji publicznej. Dziś tylko kilka końcowych przystanków mieści się w podgnieźnieńskim miejscowościach. W przypadku połączenia MPK mogłoby obsługiwać całą obecną gminę Gniezno. Połączenie oznaczałoby jednak też sporo zamieszania choćby z tworzeniem na nowo okręgów wyborczych, mogłoby wiązać się dla części mieszkańców z wyższymi opłatami i podatkami, a redukcja administracji to jednak co najmniej kilkadziesiąt zwolnień.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gniezno.naszemiasto.pl Nasze Miasto