Gniezno: Katastrofa smoleńska - Ostrowski chciałby pomnika, a co z resztą?

Poseł Paweł Arndt, Platforma Obywatelska

- Żadna z ofiar katastrofy nie pochodzi z naszego regionu. Zatem taka potrzeba z serca, z uwagi na kogoś bliskiego, nie jest niezbędna. Nie sądzę, by były jakieś znaczące podstawy ku temu, aby to upamiętnienie w jakiś szczególny sposób odbyło się w Gnieźnie. Jeśli chcemy pomyśleć o ofiarach, to najlepiej, aby odbyło się to poprzez modlitwę, możemy też pojechać na grób Pary Prezydenckiej lub innych ofiar - uważa Paweł Arndt. - Wydaje mi się, że klimat wokół Smoleńska, w którym dominuje spór polityczny, można odwrócić tylko wtedy, jeśli do końca wyjaśni się przyczyny katastrofy. Nie wydaje mi się, żeby to było możliwe w krótkim czasie. Nie wiem, czy można przekonać osoby, które obstają przy zamachu - dodaje poseł.