Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

GNIEZNO - Socjalne coraz bliżej

Karolina Barełkowska
Barbara Zaradzka wkrótce będzie mogła zmienić mieszkanie
Barbara Zaradzka wkrótce będzie mogła zmienić mieszkanie Karolina Barełkowska
Barbara Zaradzka wraz z dwojgiem dzieci mieszka w kamienicy przy Chociszewskiego w Gnieźnie. W budynku przeprowadzany jest remont. Pozostałe rodziny wyprowadziły się w inne miejsca. Ona została, mimo że w mieszkaniu nie ma wody, toaleta jest nieczynna, a ogrzewanie popsuło się podczas największych mrozów.

Została, bo – jak mówi – nie ma się gdzie z dziećmi podziać. Niedawno pojawiła się szansa na poprawę jej losu. Usłyszała, że otrzyma lokal socjalny. Była już go nawet obejrzeć.

Jak opowiada, bez wahania wyraziła chęć zamieszkania we wskazanym mieszkaniu. Radość nie trwała jednak zbyt długo. Zadzwoniono do niej z magistratu.
– Zatelefonował urzędnik z informacją, że Mariola Lando-wska, dyrektor Zarządu Gospodarowania Lokalami, ostatecznie nie zgodziła się, żebym tam zamieszkała – wspomina kobieta.

Postanowiliśmy sprawdzić, na czym tak naprawdę polega problem. Okazało się, że doszło do drobnego nieporozumienia. Ale po kolei. Pani Barbara o mieszkanie socjalne stara się od przeszło 10 lat. Od trzech lat wraz z dziećmi mieszka w kamienicy prywatnej. Jakiś czas temu budynek zmienił właściciela, który nie przedłużył umowy najmu z lokatorami.

– Nowy właściciel chce tam wygospodarować lokale użytkowe. Na szczęście, rozumie moją sytuację, nie każe się natychmiast wyprowadzić, deklaruje nawet pomoc. Mieszkam tam na dziko – opowiada pani Barbara.

Kobieta zaczęła więc chodzić do Urzędu Miejskiego w Gnieźnie i dopytywać się o lokal socjalny. Pod koniec stycznia pojawiła się nadzieja. – Miałam obejrzeć mieszkanie, pokój z kuchnią. Długo się nie zastanawiałam. Stwierdziłam, że przyjmuję – mówi.

Dodaje, że została poinformowana, że oglądanie mieszkania nie oznacza, że je dostanie. – Powiedziano mi, że zgodę musi wyrazić pani Landowska, jednak mam się nie martwić, bo mam tak trudną sytuację, że powinna się zgodzić – wyjaśnia. – Niestety, po trzech dniach zadzwoniono do mnie ponownie z informacją, że dyrektor nie wyraziła zgody. Wcześniej kazano mi przynieść oświadczenie z nadzoru budowlanego, że kamienica przy Chociszewskiego nie nadaje się do zamieszkania. Inspektorzy nie chcieli mi go wydać, bo nie jestem tam zameldowana ani nie mam żadnej umowy – tłumaczy. Pani Barbara cały luty spędziła w zimnym pomieszczeniu, zastanawiając się, co dalej. Gdy zajęliśmy się jej sprawą, okazało się, że wynikło nieporozumienie, a pani Barbara najprawdopodobniej źle zrozumiała urzędników. Mariola Landowska tłumaczy nam, że pani Barbara zajmuje 183. pozycję na liście oczekujących. By mogła od razu otrzymać mieszkanie socjalne, musi udokumentować swoją aktualną, fatalną sytuację mieszkaniową i brak jakichkolwiek perspektyw.

– Jeżeli nadzór budowlany nie chce wydać tej pani zaświadczenia, może to zrobić właściciel. Wystarczy, że poinformuje nas, że po remoncie lokale mieszkalne zamienią się w użytkowe. Dodatkowo potrzebujemy zaświadczenia o zarobkach. Po dopełnieniu tych formalności jestem gotowa podpisać z nią umowę – deklaruje dyrektor Landowska. Pani Barbara, gdy jej o tym powiedzieliśmy, nie mogła uwierzyć, że jednak się udało.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gniezno.naszemiasto.pl Nasze Miasto