Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Gniezno ul. Rzeźnicka: deptak oznacza zamknięcie ulicy, a to budzi burzliwe dyskusje

Sona Ishkhanyan
Deptak na ul. Rzeźnickiej ma być swoistą strefą rekreacji z ławkami, elementami zieleni. Fakt ten budzi wiele kontrowersji. Władze miasta przekonują, że zamknięcie ulicy nie wpłynie negatywnie na ruch. W celu łagodzenia obaw mieszkańców odbywały się konsultacje społeczne, które zakończyły się wczoraj otwartym spotkaniem z projektantami oraz przedstawicielami Urzędu Miejskiego w Gnieźnie.

Gniezno ul. Rzeźnicka: deptak oznacza zamknięcie ulicy, a to budzi burzliwe dyskusje

Wczoraj popołudniu urzędnicy wraz z projektantami spotkali się z mieszkańcami Gniezna i wyjaśniali im, jak widzą przyszłość ulicy Rzeźnickiej. Planowane zmiany budzą wiele kontrowersji, szczególnie wśród mieszkańców oraz właścicieli lokali gastronomicznych i handlowych kamienic znajdujących się przy tej ulicy.

Na wstępie spotkania głos zabrali projektanci z firmy Pracowni Projektowej Wojciecha Kolesińskiego z Poznania, którzy jako jedyni zgłosili się do konkursu ogłoszonego 12 sierpnia br. Projekt, który przedstawia firma wygląda następująco: deptak ma mieć 8 metrów szerokości, w jego ramach powstanie 5-metrowy pas umożliwiający dojazd do posesji oraz dostaw towaru w określonych godzinach. Przy czym ruch ten ma odbywać się jednokierunkowo (wjazd od strony Warszawskiej i wyjazd ul. Chrobrego w stronę Rynku lub Mieszka I). Na pasie 3-metrowym będą mogły powstawać ogródki, będzie można rozwijać gastronomię. Na pewno na tej ulicy znajdą się stojaki dla rowerów, ławki, zieleń w donicach, kostka zaakceptowana przez konserwatora zabytków oraz podświetlenia. Tym samym pojawi się nowa przestrzeń dla przyjemnego spędzania czasu na wolnym powietrzu w samym centrum miasta. Projektantowi Wojciechowi Kolasińskiemu zależy na tym, by nowy projekt poprawił bezpieczeństwo i komfort poruszania się pieszych, ale także samochodów dostawczych, czy też należących do mieszkańców kamienic znajdujących na tej ulicy.

Z kolei władze miasta twierdzą, iż zależy im na urokliwym deptaku, docelowo przyciągającym mieszkańców i turystów.Należy się spodziewać, że takie działanie zachęci użytkowników pieszych do częstszego korzystania z ulicy. Oznaczać to może lepsze warunki funkcjonowania lokali usługowych położonych w tej części miasta.

Mieszkańcy z kole mieli szansę wyrazić swoje obawy i zadawać pytania bezpośrednio projektantom. - Prowadzę działalność na ulicy Rzeźnickiej od 20 lat,codzienne jestem świadkiem tego ile samochodów jeździ na tej ulicy i to chodzi o samochody samych mieszkańców. Tylko w mojej bramie stoi dziennie 13 samochodów, a takich bram jest 9. Boję się więc o bezpieczeństwo pieszych. Deptak - sama nazwa jest zła, bo deptak oznacza bezpieczne poruszanie się dla pieszych, a obawiam się, że ten ruch samochodowy, ograniczony nawet do samych stałych mieszkańców, będzie zbyt duży - mówi Ewa Kuźniecka. Głos w tym miejscu zabrała Alicja Orzoł z Referatu Dróg Gminnych uspokajając mieszkankę tym, że ruch będzie na pewno ograniczony, a projekt przewiduje utrudnienia,co z kolei będzie przyczyną do ograniczenia prędkości do minimum, dodatkowo będzie on się odbywać jednokierunkowo, więc nie będzie zawracania, - Zapewniam, że na tej ulicy będzie bezpieczniej niż dotychczas - mówi Alicja Orzoł. - Czy zapewnicie miejsca parkingowe z kopertą? Moja żona jest osobą niepełnosprawną i jeżeli takich miejsc nie będzie to robicie z niej więźnia we własnym mieszkaniu - dodaje inny zaniepokojony mieszkaniec. - Bierzemy pod uwagę potrzeby mieszkańców, więc takie miejsca też będą w projekcie - zapewnił projektant.

Obawy mieszkańców budzą także przedstawione w projekcie drzewa. Uważają, że zasłonią ich okna oraz witryny sklepowe. - W planie jest 5 drzew, które zasłonią moją witrynę sklepową - mówiła p. Ewa. - Drzewa nie przekroczą wysokości 2 m, będą także tak ustawiane,by nie zasłaniać witryn sklepowych - zapewnił projektant.
- Nasze działania zmierzają ku temu, by przyciągnąć więcej klientów do centrum, więc wasza działalność jest dla nas priorytetem - dodał Jarosław Grobelny, wiceprezydent Gniezna. - Wszelkie zmiany budzą kontrowersje i potrzebują czasu, by się do nich przekonać. Zapewniam,że za kilka lat zmiany te staną się tak oczywiste, że będziemy się zastanawiać jak mogliśmy przez tyle lat żyć i funkcjonować inaczej - dodał na końcu wiceprezydent.

Nie wszyscy obecni na sali byli przeciwni zmianom. Głos zabrał m.in. Radzym Marzec. - Ta ulica jest obecnie jedna z najbardziej niebezpiecznych w centrum. fatalnie tam się jeździ samochodem, a ostatnio byłem świadkiem, jak samochód prawie potrącił panią z wózkiem. Jestem za rozwojem tego miasta i uważam, że takie rozwiązanie służy ku temu -mówi mieszkaniec.

Inwestycja zaplanowana jest na rok 2018 - 2019. Projektanci, ani też władze nie są w stanie powiedzieć ile czasu potrwa jej realizacja. Co z kolei też budzi obawy mieszkańców i właścicieli lokali usługowych. Wiceprezydent w tym miejscu zapewnił, że ograniczenia spowodowane remontem ulicy będą się starać zredukować do minimum i dopilnują, by zamknięcie ulicy odbywało się częściowo i w możliwie krótkim czasie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gniezno.naszemiasto.pl Nasze Miasto