Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Gniezno: Wyzwolenie czy zniewolenie. Świętowanie 21 stycznia i manifest prawicy

Iza Budzyńska
Dziś o 10.00 pod pomnikiem "Ku czci pomordowanych i poległych w latach 1939-1945" odbyło się uroczyste złożenie wieńców - oraz kontrmanifestacja.
Dziś o 10.00 pod pomnikiem "Ku czci pomordowanych i poległych w latach 1939-1945" odbyło się uroczyste złożenie wieńców - oraz kontrmanifestacja. Iza Budzyńska
Po raz kolejny rocznica 21 stycznia 1945 podzieliła gnieźnian. Jedni uczcili pamięć, inni przyszli protestować przeciwko świętowaniu nadejścia nowej okupacji - tym razem radzieckiej.

Jak co roku Społeczny Komitet Obchodów Wyzwolenia Miasta Gniezna spod Okupacji Hitlerowskiej zachęcał do złożenia kwiatów pod pomnikiem ofiar II wojny światowej w Parku im. Tadeusza Kościuszki.

- Nie mówimy o zniewoleniu, nie mówimy o okupacji. Od 68 lat w tym miejscu, przy pomniku ku czci poległych i pomordowanych w latach 1939-45 spotykają się mieszkańcy Gniezna – nie tylko najstarsi, nie tylko kombatanci, nie tylko ludzie lewicy. Spotykają się w sposób uroczysty i oficjalny przedstawiciele władz samorządowych miasta i powiatu, delegacje organizacji społecznych, służb mundurowych. A więc jest to uroczystość doniosła i rozpatrywanie jej w kategoriach, czy to wyzwolenie, zniewolenie po prostu nie powinno mieć miejsca - mówi Stanisław Dolaciński, przedstawiciel komitetu.

S. Dolaciński zaznacza, że chodzi o uczczenie tych, którzy zginęli. Podobnego zdania są ci z mieszkańców Gniezna, którzy przyszli rocznicę świętować.

- Wszyscy walczyli za tę wolność i oddajemy cześć, pamięć, że Gniezno zostało wyzwolone spod Hitlera. I szanujemy tych, którzy polegli. Bo żołnierz nie był winien, winne były rządy, że nas później sprzedali. Wojna skończyła się 8 maja, a 21 stycznia to było tylko i wyłącznie wyzwolenie Gniezna - mówi Janina Podlewska, której ojciec poległ pod Monte Cassino.

Także przedstawiciele kombatantów, którzy przyszli dzisiaj po pomnik, jak tłumaczy Edward Drożdż, prezes Wielkopolskiego Związku Kombatantów, w dniach po pokonaniu Armii Czerwonej nie czuli się zniewoleni.

Odmienne zdanie mają środowiska prawicowe, na czele z Krzysztofem Ostrowskim, przewodniczącym Ziemi Gnieźnieńskiej oraz Forum Młodych PiS w Gnieźnie. Przekonują, że wkroczenie wojsk sowieckich do Polski i Gniezna było tak naprawdę początkiem smutnego okresu w dziejach, który okazał się nową okupacją.

Przygotowali, protestując przeciwko mówieniu o rocznicy "wyzwolenia", happening. Grupie ustawionej pod pomnikiem z transparentami - głoszącym-: " Wyzwolenie jako nowa okupacja" oraz "Armia Czerwona największym sojusznikiem Hitlera", a ilustrowanym archiwalnymi zdjęciami z okolic Gniezna - towarzyszyły cztery postaci w mundurach. Dwóch z nich symbolizowało Rosjan, a pozostała dwójka Polaków. Jak tłumaczy Sebastian Błochowiak, historyk i przewodniczący Forum Młodych PiS w Gnieźnie, przypomnieć mieli o pomordowanych w Katyniu oraz o tzw. żołnierzach wyklętych. Na końcu, po zakończeniu uroczystości ze składaniem kwiatów, padli na ziemię po odgłosie strzału.

- Taka forma protestu myślę, że będzie wymowna i uświadomi tragedię naszego narodu - uważa Sebastian Błochowiak.

Stanisław Dolaciński protest komentuje stwierdzeniem, że każdy ma prawo do swoich poglądów.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gniezno.naszemiasto.pl Nasze Miasto