Kąpieliska pod lupą gnieźnieńskiego sanepidu

Grażyna Bernaciak, dyrektor gnieźnieńskiej powiatowej stacji sanitarno-epidemiologicznej, informuje, że sprawdzone zostaną dwa kąpieliska - w Skorzęcinie i Winiary oraz pięć miejsc wykorzystanych zwyczajowo do kąpieli. Chodzi o Jankowo Dolne, Borzątew, Lednogórę, Dziekanowice oraz Kłecko. Obiekty te najprawdopodobniej na przyjecie pierwszych plażowiczów gotowe będą ostatniego dnia czerwca.

Czym różni się kąpielisko od miejsca wykorzystywanego do kąpania? Czy w tym drugim miejscu powinniśmy czuć się mniej bezpieczni? Dyrektor gnieźnieńskiego sanepidu wyjaśnia, że niekoniecznie. Nie tylko na kąpielisku możemy oczekiwać, że o nasze bezpieczeństwo zadba ratownik. W tym drugim miejsce, jeżeli tak zadecyduje zarządca, również. Są jednak inne różnice. Przede wszystkim - co najmniej dotyczy kąpiących się - zarządca takiego miejsca zwolniony jest z pewnych obowiązków "papierkowych". Co ważne dla wypoczywających - woda w takim miejscu jest kontrolowana przez inspektorów sanepidu dwa razy.

- Pierwszy raz dwa - tygodnie przed rozpoczęciem sezonu, kolejny raz - w trakcie sezonu - tłumaczy dyrektor Grażyna Bernaciak.
Gdyby jednak, w międzyczasie, okazało się, że z wodą dzieje się coś niedobrego i niepokojącego, wówczas doszłoby oczywiście do ponownej kontroli.
Jeżeli chodzi o kąpieliska, muszą one spełniać szereg wymagań . Jednym z nich jest wykonanie czterech kontroli, z których pierwsza odbywa się oczywiście przed terminem.

Przepisy mówiące o akwenach wodnych, nad którymi odpoczywają ludzie mają na celu sprawić, aby w danym miejscu czuły się jak najbardziej bezpieczne.
Co roku jednak policja przypomina, że to w dużej mierze zależy od nas. Funkcjonariusze podkreślają, że w żadnym wypadku nie można kąpać się będąc pod wpływem alkoholu, nie należy również wchodzić do wody bezpośrednio po opalaniu.