Karetki w Gnieźnie w nowym miejscu?

Tę kwestię poruszył radny Włodzimierz Pilarczyk z Ziemi Gnieźnieńskiej. Według tego, co jest zapisane w planie naprawczym, karetki miałyby znajdować się na terenie, gdzie obecnie znajduje się Fundacja na Rzecz Ochrony Zdrowia w Gnieźnie przy ulicy Łącznica, fundacji, której radny Pilarczyk jest prezesem. - Zawnioskowaliśmy, żeby rozpatrzyć taką możliwość, bo bylibyśmy zainteresowani zagospodarowaniem tych pomieszczeń, tym bardziej, że tam wynajmujemy część pomieszczeń dla związków zawodowych. Chcielibyśmy wszystko skupiać wokół szpitala. Tutaj myślimy o ulicy Wyszyńskiego, bo tam już ograniczyliśmy działalność, czyli przenieśliśmy nocną i świąteczną opiekę lekarską i pielęgniarską na 3 maja. Chcemy też przenieść z tego budynku zespoły ratownictwa medycznego tak, żeby zwolnić tamten budynek i myślimy o ulokowaniu na Łącznicy - przyznał podczas czwartkowej sesji Rady Powiatu Krzysztof Bestwina, dyrektor szpitala.

- Czy pan dyrektor wyobraża sobie stacjonowanie karetek przy ulicy Łącznica 7? - zapytał z niedowierzaniem Włodzimierz Pilarczyk. - Tak, tam jest miejsce, jest działka, gdzie mogą stacjonować te zespoły. Myślę, że nie ma tam ograniczenia - zapewniał Bestwina. - Myślę, że na forum tej rady trzeba powiedzieć, że jest to jakieś totalne nieporozumienie - nie krył zdziwienia Rafał Spachacz, radny bezpartyjny. - Kto widział budynek na Łącznicy i wie, jakie są potrzeby zespołów ratownictwa, wie też, że tam nie ma możliwości wyjazdu i bezkolizyjnego funkcjonowania. Jest wiele budynków w obrębie powiatu i nie tylko, które mogą służyć zespołom ratownictwa. Myślę, że gdyby któryś z mieszkańców dowiedział się o tym pomyśle, to by się roześmiał. To jest zupełnie nieprzemyślana decyzja, apeluję, żeby na etapie planowania się na z tego wycofać. Sam wskażę wiele lokalizacji, gdzie jest możliwe funkcjonowanie zespołów ratownictwa. Poza tym, są jeszcze działki przyległe do szpitala, gdzie posadowienie tego będzie tańsze niż remont i adaptacja budynku na Łącznicy - dodał Spachacz.

- Proszę o przerwanie tej dyskusji, dlatego, że Zarząd nad tym pracuje. Jak Zarząd podejmie decyzję, będziemy mogli o tym dyskutować - zaapelowała radna Monika Twardowska z PiS-u, członkini zarządu. - Czyli rozumiem, że pani przychyla się do naszych wniosków i zarząd, przyjmując naszą opinię, będzie dalej nad tym debatował. Dziękuję - dodał R. Spachacz.

Sezonowe owoce w wytrawnym wydaniu Piotra Kucharskiego

Źródło: Dzień Dobry TVN/x-news.pl