Kobieta Przedsiębiorcza. Wywiad z Marią Wichniewicz, wielotetnią radną miasta, działaczką społeczną

Na przestrzeni ostatnich lat zajmowała się Pani różnorodnymi działaniami, jednak które z nich uważa Pani za najważniejsze?

Maria Wichniewicz: Nie chciałabym wartościować, które z działań były ważniejsze, a które nie, bowiem w określonej sytuacji każda moja działalność publiczna przynosiła wymierne korzyści społeczeństwu. Przeszło 30 lat temu byłam przewodniczącą Rady Osiedla Dalki. Osiedla bez kanalizacji, dróg, chodników itp. Dzięki mojemu zaangażowaniu, przy współudziale mieszkańców, wykonaliśmy prace na osiedlu, którego zazdrościły nam inne dzielnice. Cieszyłam się z mieszkańcami kolejnym kilometrem trudno zdobytej i ułożonej rury kanalizacyjnej czy też nowym krawężnikiem do budowy dróg. Stałam się osobą znaną, gdyż wydreptywałam wszystkie możliwe dróżki do zdobycia środków. Pierwsze tworzące się władze samorządowe, widząc moje zaangażowanie w pracy społecznej, zaproponowały mi kandydowanie do samorządu, i przez 16 lat byłam radną naszego miasta.

Czy prowadzony przez Panią Klub "Gazety Polskiej" w Gnieźnie jest inicjatywą, która obecnie wygląda dokładnie tak jak Pani to sobie wyobrażała?

Maria Wichniewicz: Większość mediów jest uzależniona od rządzącej opcji politycznej, zatem nie ma mowy o przebiciu się w nich głosów opozycji. Jestem czytelniczką „Gazety Polskiej” od jej pierwszego numeru i utożsamiam się z kierunkiem i poglądami jej autorów. Dlatego założyłam w Gnieźnie Klub „Gazety Polskiej”, który skupia coraz większą rzeszę sympatyków. Zapraszamy do naszego miasta wielu interesujących ludzi ze świata kultury, mediów i nauki, wyświetlamy ciekawe filmy. Duża sala w MOK-u zawsze jest wypełniona po brzegi uczestnikami tych spotkań. Uczestniczymy w spotkaniach z ważnymi osobistościami w stolicy, bierzemy udział w manifestacjach, wspieramy działania popierające wyjaśnienie tragedii smoleńskiej. Za dwa tygodnie po raz drugi jedziemy na zaproszenie Węgrów do Budapesztu. Zadaniem naszym jest przede wszystkim wspieranie aktywności społecznej, dbałość o suwerenność państwa, krzewienie patriotyzmu. Natomiast sprzeciwiamy się politycznej cenzurze.

Co jest dla Pani największym wyzwaniem na najbliższy czas?

Maria Wichniewicz: Animacja i wspieranie społeczeństwa obywatelskiego na szczeblu lokalnym. Nadal będziemy krzewić zachowania sprzyjające rozwojowi swobodnej debaty. Bliskie są nam również problemy naszego miasta - martwi mnie pewien marazm w jego rozwoju. Gniezno ma niesamowity potencjał związany z turystyką natomiast nie mamy żadnej wizji związanej z przyszłością w tym kierunku. Gniezno jest szare, brudne, zaniedbane. Do takiego miasta nie przyjedzie chętnie żaden turysta, bo co mu pokażemy oprócz naszej katedry? Kolejne hipermarkety w centrum miasta? Mamy przecież kontakty z naszymi miastami partnerskimi. Wystarczy przenieść niektóre wzorce do nas, posprzątać nasze podwórka, pogonić niektórych dozorców, zachęcić miejscowych handlowców do upiększania witryn sklepowych. Bez naruszania budżetu miasta można wiele zmienić, tylko trzeba chcieć.

Aby zagłosować na Marię Wichniewicz, wyślij SMS pod numer 72355 o treści: SUPER.72 (2,46 zł z VAT)

Zobacz wyniki Plebiscytu: Kobieta Przedsiębiorcza - wyniki

Zobacz serwis specjalny: Kobieta Przedsiębiorcza Gniezna i Wielkopolski