Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Michał Kołodziejczak w Gnieźnie. Nie przeszkodził mu deszcz i grad

Hanna Komorowska-Bednarek
Hanna Komorowska-Bednarek
Wideo
od 16 lat
Ulewny deszcz i grad nie przeszkodził liderowi Agrounii w wystąpieniu na gnieźnieńskim Rynku. W czwartek, 31 sierpnia spotkał się z mieszkańcami i mediami.

„Jedynkę” na liście wyborczej Koalicji Obywatelskiej w okręgu 37, obejmujących powiaty gnieźnieński, średzki, śremski, wrzesiński i słupecki do Gniezna zaprosił Starosta Gnieźnieński, Piotr Gruszczyński.

od 16 lat

- W związku ze zbliżającymi się wyborami parlamentarnymi, 15 października, pozwoliłem sobie zaprosić do naszego miasta Michała Kołodziejczaka, człowieka, która wzbudza duże zainteresowanie i wielkie emocje, nie tylko wśród tych, którzy pójdą do wyborów ale być może nawet bardziej wśród tych których którzy moim zdaniem może i do wyboru nie pójdą. Naszą rolą jest, żeby pobudzić wszystko i żeby ta frekwencja nie była na poziomie tak jak zawsze, około 50%, ale zdecydowanie większa

– rozpoczął Gruszczyński na gnieźnieńskim Rynku. Wraz z nim i Kołodziejczakiem w centrum Pierwszej Stolicy Polski pojawili się inni kandydaci z okręgu 37, m.in. Inez Niszczak-Sieradzka, Agata Rezgui czy poseł Tomasz Nowak. To jednak Kołodziejczak skupił na sobie największą uwagę przybyłych.

Choć w czasie trwania konferencji i przemówienia lidera Agrounii zaczął padać ulewny deszcz i grad, nie zniechęciło to polityka do dalszych przemówień. Kontynuował mowę.

- To tutaj, w Gnieźnie wszystko się zaczęło Kiedy Mieszko I powiedział idziemy powiększać Polskę. Łączymy ludzi, jednoczymy ludzi, żeby przeciwstawić się tym, którzy mogą nam zagrozić. (…) Dzisiaj mamy do wykonania też potężną pracę w całym w naszym kraju, tutaj w tym okręgu wyborczym (…) Tutaj w Polsce ponad 30 lat temu dwie zwaśnione strony potrafiły usiąść do rozmów i uzgodnić wspólnie jak ma wyglądać Polska. W następnych latachto nie było łatwe dla nikogo, dla jednych i dla drugich, ale potrafili to zrobić mimo wszystko. Dzisiaj w Polsce jakby oduczyliśmy się rozmawiać

– mówił lider konińsko-gnieźnieńskiej listy KO, nie zważając na lejący deszcz z gradem i burzę z piorunami.

Kołodziejczak, zapytany o kontrowersje związane z jego dołączeniem do listy Koalicji Obywatelskiej, odpowiada:

- Dzisiaj gramy z najsilniejszą drużyną opozycyjną w kraju i jakby gramy o pełną stawkę: zwycięstwo. Nie ma tutaj co ukrywać, widzimy co się w Polsce zaczyna dziać. Jak słyszymy tutaj piosenkę Wolność kocham i rozumiem, to ja mam wrażenie że po wyborach jeżeli wygra PiS, nie daj Bóg dogada się z Konfederacją, to my z tej Wolności będziemy musieli wyjeżdżać. (…) Ja się nie poddam i startuję po to w wyborach żeby pokazać ludziom, że jest alternatywa

– podkreślał. W połowie wystąpienia deszcz był na tyle ulewny, że konieczne było schowanie się kandydatów na posłów pod parasole okolicznej restauracji. Kołodziejczak zapowiedział częstsze wizyty w Gnieźnie.

Michał Kołodziejczak w Gnieźnie. Nie przeszkodził mu deszcz i grad

Michał Kołodziejczak w Gnieźnie. Nie przeszkodził mu deszcz i grad

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gniezno.naszemiasto.pl Nasze Miasto