Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Paweł Kamiński: "Inspiratorem tej brudnej kampanii wymierzonej w moją osobę jest Tomasz Budasz"

Paweł Brzeźniak
Paweł Kamiński: "Inspiratorem tej brudnej kampanii wymierzonej w moją osobę jest Tomasz Budasz"
Paweł Kamiński: "Inspiratorem tej brudnej kampanii wymierzonej w moją osobę jest Tomasz Budasz" Paweł Brzeźniak
Paweł Kamiński, kandydat PiS na prezydenta Gniezna, postanowił odnieść się do zarzutów bezprawnego wykorzystania w swoim spocie wyborczym muzyki zespołu Artrosis. Zarzut ten pojawił się ze strony wokalistki zespołu, Magdaleny Stupkiewicz.

Kamiński oświadczył, że jest właścicielem majątkowych praw autorskich do muzyki zespotu wyborczego. Na dowód tego przedstawił umowę, którą w tym przedmiocie zawarł z zespołem Artrosis.

Paweł Kamiński o "Nazgulu": "Mam prawa do muzyki, którą wykorzystałem".

Gniezno: Paweł Kamiński wykorzystał bezprawnie w spocie utwór zespołu Artosis? Zespoł odcina się od kandydata: "To niedopuszczalne"

- Chcę wyraźnie zaznaczyć, że wspomniany w artykułach spór sądowy toczony między mną a zespołem Artrosis nie dotyczył ustalenia właściciela majątkowych praw autorskich a zupełnie innych kwestii. W tym sporze to ja pozwałem zespół Artrosis. Takie są fakty – podkreślam, udokumentowane fakty - w tej sprawie, która jest próbą oczerniania mnie i elementem brudnej kampanii - przyznaje Paweł Kamiński. - I w zasadzie to byłoby wszystko, co mam Państwu do powiedzenia w tej sprawie. Byłoby, ale niestety nie jest. Otóż skoro zostałem niejako „wywołany do tablicy” i poproszony o ustosunkowanie się do sprawy zmuszony jestem powiedzieć o niej całą prawdę. A prawda ta jest niestety bardzo smutna, żeby powiedzieć żenująca. Otóż oświadczam, że inspiratorem tej brudnej kampanii wymierzonej w moją osobę jest Tomasz Budasz - dodaje.

Dalej kandydat PiS powiedział, że jest w posiadaniu korespondencji mailowej prowadzonej w tej sprawie przez autora tych artykułów, redaktora Łukasza Cieślińskiego oraz cytowanej w artykule wokalistki zespołu Artrosis Magdalenę Stupkiewicz. - Sprawa jest poważna, a ponadto gnieźnianom, którzy za dwa tygodnie będą wybierać prezydenta należy się pełna informacja w tej sprawie. W związku z tym zacytuję początek pierwszego maila p. Stupkiewicz do red. Cieślińskiego. Cytuję: „Witam. Dostałam Pana adres od pana Tomasza Budasza. Sprawa , w której piszę dotyczy kandydata PiS na prezydenta - Pawła Kamińskiego. Jak napisał mi pan Budasz , Wasz portal tez o tym pisał.”Zdziwi zapewne Państwa, w jaki sposób wszedłem w posiadanie tego maila. Otóż przesłał mi go sam redaktor Cieśliński, kierując do mnie mailowo prośbę o odniesienie się do zarzutów i używając – zapewne nieopatrznie – funkcji „Prześlij dalej” i tym samym udostępniając mi całą historię korespondencji z panią Stupkiewicz w tej sprawie - mówi Kamiński.

Kandydat PiS zwrócił się do Tomasza Budasza z pytaniem o jego rolę w tej sprawie. - Z treści maila bowiem (choćby z zacytowanego fragmentu) jednoznacznie wynika, że to właśnie on osobiście zainicjował całą sprawę oraz instruował wokalistkę do kogo ma się zwrócić w celu jej nagłośnienia. Uważam za niedopuszczalne tego typu działanie urzędującego prezydenta, współpracującego z lokalnym portalem w celu oczernienia swojego konkurenta w zbliżających się wyborach. Mam nadzieję, że tym razem Tomasz Budasz nie uchyli się od odpowiedzi. Przypominam, że równo tydzień temu publicznie zapytałem go, na podstawie jakich badań stwierdził w naszej debacie telewizyjnej, że temperatura wody na obszarze Gniezna wynosi tylko 65 stopni, a więc nie nadaje się do wykorzystania geotermalnego. Jak dotąd gnieźnianie nie otrzymali od niego żadnej odpowiedzi na to konkretne pytanie - stwierdza P. Kamiński.

- Mam także nadzieję, że Tomasz Budasz zakończy swoją brudną kampanię polegającą na dezinformacji społeczeństwa w temacie temperatury wód geotermalnych czy też – jak tym razem – oczernianiu mnie. Uważam, że gnieźnianie oczekują merytorycznej debaty, w której kandydaci przedstawią swój program, niż zakulisowych rozgrywek urzędującego prezydenta, zwalczającego kontrkandydatów. Wzywam Tomasza Budasza do debaty o przyszłości Gniezna, o programie dla Gniezna, o strategii dla Gniezna. I na koniec: w tej – dla jednych być może skandalicznej, a dla mnie raczej żenującej - sprawie jest jedna korzyść. Proszę mianowicie, aby każdy osobiście, bez emocji czy politycznych uprzedzeń, zapoznał się z moim spotem wyborczym. Wówczas sam wyrobi sobie zdanie i odpowie sobie na pytanie, czy muzyczne tło w nim wykorzystane kojarzy mu się w jakikolwiek sposób z satanizmem? Użyłem go, bo jestem właścicielem majątkowych praw autorskich do niego i dobrze brzmi w moim spocie - dodaje Kamiński.

Co na to Magdalena Stupkiewicz? - Nie znam realiów gnieźnieńskich, nie interesuje mnie, kto z kim walczy. Uważałam, że zwrócę się do pana Budasza, bo przecież Kaminski by nie dał mi kontaktów do mediów. Sprawa jest prywatna i dotyczy wykorzystania fragmentu mojego utworu bez informowania mnie o tym i do celów, na jakie nie wyraziłam zgody. Wpisałam w wyszukiwarkę "kandydaci na prezydenta Gniezno" i znalazłam nazwisko pana Budasza, nawet nie wiem z jakiej jest partii... masakra. Zgłosiłam się do niego o pomoc i mi jej udzielił. Od tego jest prezydentem - przyznaje w rozmowie z nami.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Najlepsze atrakcje Krakowa

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gniezno.naszemiasto.pl Nasze Miasto